- Mniejszy wkład w PKB miał przemysł - przyznał Józef Oleński, prezes GUS. - Jednak największy spadek produkcji sprzedanej zanotowały głównie małe firmy, zatrudniające poniżej dziewięciu osób. Prezes zaznaczył przy tym, że ceny u producentów wzrosły, co jednocześnie oznacza, że popyt na ich wyroby był.
Nie znamy jeszcze danych za ostatni kwartał ubiegłego roku - GUS poda je dopiero drugiego marca. Jednak z wyliczeń, jakie przeprowadzili ekonomiści BPH na bazie dzisiejszych danych dla całego roku 2009 i publikowanych wcześniej danych kwartalnych wskazują, że dynamika PKB w czwartym kwartale wyniosła 3 proc., spożycie indywidualne zaś wzrosło o 2 proc., a inwestycje o 1,5 proc. - Mimo znacznego pogorszenia warunków na świecie Polska zdołała osiągnąć w 2009 roku wzrost gospodarczy, ale jego tempo uległo istotnemu wyhamowaniu w porównaniu do lat poprzednich - stwierdziła Monika Kurtek, ekonomista BPH. - Głównym powodem, dla którego Polsce udało się osiągnąć taki sukces, jest jej duży rynek wewnętrzny oraz mniejsze - w porównaniu do innych państw naszego regionu - uzależnienie od eksportu.
Grzegorz Maliszewski z Banku Millennium dodał, ogłoszone dane oznaczają, że w ostatnim kwartale ubiegłego roku odnotowano niespodziewany wzrost inwestycji na podwyżek 1,4-1,6 proc., co było zapewne związane z wysoką aktywnością w dziedzinie inwestycji publicznych. Z danych rocznych wynika też, że kontynuowana była redukcja stanu zapasów.
- Przedsiębiorstwa redukowały zapasy w obawie o przyszły popyt, z kolei pozytywny wkład eksportu netto na poziomie ok. 2,6 punktów procentowych wynikał ze znacznie głębszego spadku importu niż eksportu - dodała ekonomistka. - W kolejnych kwartałach tempo wzrostu polskiej gospodarki powinno naszym zdaniem pozostać w trendzie wzrostowym, a w całym 2010 roku przyspieszyć do ok. 3 proc. Taki rozwój sytuacji skłoni RPP do podwyżek stóp procentowych w drugiej połowie roku do 4 proc.
Zdaniem Maliszewskiego z banku Millennium dane za ubiegły rok pozwalają optymistycznie patrzeć w przyszłość i potwierdzają prognozę Millennium wzrostu PKB o 3,5 proc. w 2010 roku. - W bieżącym roku nie spodziewamy się spadku dynamiki konsumpcji, gdyż sytuacja na rynku pracy uległa stabilizacji - wyjaśnił ekonomista. - Inwestycje powinny wzrosnąć o ok. 6 proc. wpierane przez rekordową aktywność w inwestycjach infrastrukturalnych oraz odradzające się pod koniec roku inwestycje przedsiębiorstw. Jego zdaniem wzrost będzie dodatkowo wspierany przez odbudowę bardzo ograniczonego podczas spowolnienia stanu zapasów. Wzrost PKB będzie nadal niższy od potencjału, dlatego nie powinien skłonić RPP do znaczących i szybkich podwyżek stóp procentowych.
Z kolei Jakub Borowski, główny ekonomista Invest Banku podkreśla, że wyraźny wzrost dynamiki inwestycji przy nieznacznym spowolnieniu konsumpcji sygnalizuje wysokie prawdopodobieństwo utrzymywania się niskiej presji płacowej i inflacyjnej w najbliższych kwartałach. - W związku z tym sądzę, że jedyna w 2010 roku podwyżka stóp procentowych (o 25 pb.) nastąpi na październikowym posiedzeniu RPP - wyjaśnił Borowski