– 100 – 120 tys. zł to minimalna propozycja odprawy dla pracownika, który zgodzi się odejść z firmy – mówi anonimowo szef jednej z państwowych grup energetycznych.
W gdańskiej grupie Energa osoby korzystające z programu dobrowolnych odejść mogą otrzymać mniej, bo od 60 do 120 tys. zł (zależnie od stażu).
[wyimek][srodtytul]61 mln zł[/srodtytul] może wydać Energa Obrót na program dobrowolnych odejść pracowników [/wyimek]
Podobny plan ma też drugi pod względem wielkości producent energii w kraju grupa Tauron. Na razie na małą skalę – propozycje rezygnacji z pracy może otrzymać w sumie kilkaset osób. Jak powiedział „Rz” Józef Król – jeden z szefów związków w Enionie – firmie z tej grupy – wypłaty szacuje się na 40 – 100 tys. zł.
Z informacji „Rz” wynika, że władze Tauronu mogą jednak rozszerzyć program dobrowolnych odejść. – Jeżeli skala odejść miałaby być większa, to i odprawa musi być znacząco wyższa. Niektórzy pracownicy deklarują, że są gotowi odejść po otrzymaniu 250 tys. zł odprawy – powiedział nam anonimowo jeden ze związkowców. Tak dużych grupowych odpraw nie otrzymał w Polsce jeszcze nikt. Dotąd największe odprawy do 120 tys. zł wypłacały również elektrownie.