Chiński eksport wzrósł w listopadzie o 34,9 proc. rok do roku, osiągając poziom 152,3 mld dol. - najwyższy od listopada 2009. Import zwiększył się o 37,7 proc. do 130,4 mld dol. co jest wynikiem najlepszym w historii Oznacza to, że nadwyżka handlowa kraju spadła w ubiegłym miesiącu do 22,9 mld dol. z 27,1 mld w październiku 2010 r., ale była większa niż oczekiwał rynek – ekonomiści ankietowani przez Bloomberga prognozowali 21,2 mld dol.
Sześciomiesięczna średnia była najwyższa od kwietnia 2009 roku, potwierdzając, iż handel zagraniczny nadal odgrywa bardzo istotną rolę w stymulowaniu wzrostu.
- Dla rynku na chwilę obecną najważniejsze są jednak dane o inflacji, gdyż znaczny wzrost inflacji przy takim tempie rozwoju będzie rodził konieczność silnego zacieśniania monetarnego, które odbije się na tempie wzrostu, kładąc cień na zyski spółek i popyt na surowce – komentuje Przemysław Kwiecień Główny Ekonomista X-Trade Brokers.
Dane zostaną opublikowane w sobotę. Rynek oczekuje przyspieszenia zarówno w przypadku inflacji cen konsumenta - do 4,7% rok do roku - jak i producenta – do 5,2% rok do roku.
-Takie tempo inflacji oznacza, że chińskie władze monetarne już na obecnym etapie są spóźnione z procesem zacieśnienia monetarnego, co może przesądzać o podwyżce stóp zaraz po publikacji danych i mieć wpływ na notowania rynkowe na początku przyszłego tygodnia. Kluczowe, szczególnie dla rynku surowców, będzie jednak to, ile jeszcze podwyżek stóp czekać nas będzie w przyszłym roku – dodaje Kwiecień.