Z danych HSBC wynika, że wzrost gospodarczy rynków wschodzących w IV kw. nadal był apatyczny. Spadek produkcji przemysłowej przyćmił lepsze tempo wzrostu aktywności w usługach. Indeks rynków wschodzących EMI, obliczany na podstawie zebranych danych o indeksie PMI z kilku krajów rozwijających się, w tym Polski, wzrósł nieznacznie, do poziomu 52,2 z 52 w III kw.
W ostatnim kwartale 2011 r. największy spadek produkcji w sektorze przemysłowym odnotowały Tajwan i Korea Południowa, ale trend ten dał o sobie znać w całej Azji - produkcja w Chinach i Hongkongu uległa spowolnieniu, a w Singapurze - stagnacji. Solidny wzrost produkcji odnotowały z kolei Indie, a Rosja i Turcja odnotowały najsilniejsze tempo wzrostu – wzrost w Turcji był najszybszy od trzech kwartałów. Czechy i Polska odnotowały znacznie słabsze tempo wzrostu niż rok wcześniej. Pod koniec zeszłego roku znacznemu złagodzeniu uległy natomiast presje cenowe, co było wynikiem „ilościowego zaostrzania" stosowanego przez banki centralne krajów rozwijających się w odpowiedzi na wcześniejsze presje inflacyjne.
- Rynki wschodzące zakończyły 2011 rok, uzyskując jedynie marginalną poprawę wzrostu gospodarczego w ostatnim kwartale, co podkreśla osłabienie wzrostu handlu światowego, jakie nastąpiło w ciągu roku, po osiągnięciu szczytowego poziomu na początku roku 2011 – skomentował Stephen King, główny ekonomista HSBC. Jego zdaniem, niepokój o spowolnienie gospodarcze będzie utrzymywał się w tym roku, kiedy skutki kryzysu w strefie euro zaczną być w pełni odczuwalne.
W odróżnieniu od innych rynków wschodzących, w Polsce w IV kw. szybciej rosły koszty produkcji, co nie miało jednak przełożenia na inflację konsumencką. „Dane te sugerują osłabiani e się tempa wzrostu gospodarczego i zmniejszającą się presję inflacyjną" – piszą autorzy raportu. Ich zdaniem polski bank centralny może obniżyć stopy procentowe, jeżeli dane oficjalne dane potwierdzą tendencję spadkową wzrostu gospodarczego. Analitycy HSBC podkreślają, że polska polityka fiskalna jest bardziej niż w przypadku większość rynków wschodzących, ograniczona zobowiązaniami wobec Unii Europejskiej. Chodzi o wymóg obniżenia deficytu sektora finansów publicznych do poziomu 3 proc. PKB w tym roku.
- Polski sektor przemysłowy znalazł się na koniec ubiegłego roku na granicy rozwoju i regresu oraz że najbliższe miesiące powinny przynieść dane pokazujące spadek rocznego tempa wzrostu produkcji przemysłowej w Polsce - oceniła Agata Urbańska, ekonomistka HSBC ds. Europy Środkowo-Wschodniej.