Czy wysoka inflacja opóźni cięcie stóp

Tańszy pieniądz wcale nie musi być receptą na bolączki polskiej gospodarki. Zwłaszcza że wzrost cen wciąż uszczupla nam zawartość portfela

Publikacja: 24.09.2012 04:29

Czy wysoka inflacja opóźni cięcie stóp

Foto: Bloomberg

Jutro poznamy ostatni zestaw informacji, które pozwolą ocenić kondycję gospodarki po wakacjach. GUS poda dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu w sierpniu. Wieści bacznie będą śledzić analitycy rynkowi, ekonomiści związani z rządem, ale przede wszystkim władze monetarne. To przed nimi bowiem jedna z najważniejszych decyzji w tym roku – czy należy już ciąć koszt pieniądza i w ten sposób próbować pobudzić słabnącą konsumpcję, czy jeszcze zaczekać, ponieważ inflacja – a kontrola cen jest nadrzędnym obowiązkiem Rady Polityki Pieniężnej – zamiast spadać, może jeszcze wzrosnąć.

Ekonomiści z miesiąca na miesiąc mają coraz mniej optymistyczne prognozy dla konsumpcji prywatnej. Uważają, że sierpień był miesiącem, kiedy wzrost sprzedaży detalicznej osłabł do 5,6 proc. z blisko 7 proc. w lipcu. Jesień może przynieść dalsze hamowanie, zwłaszcza że sprzedaż już i tak „nakręcają" głównie zakupy w dyskontach, co oznacza, że Polacy oszczędzają na żywności i innych podstawowych produktach. I nic dziwnego, skoro realnie płace nie rosną już od trzech miesięcy, a firmy, tnąc koszty, pozbywają się pracowników. – Popyt konsumpcyjny jest coraz niższy i nie widać czynników, które mogłyby spowodować przyspieszenie w dłuższym terminie – przyznaje  Jarosław Janecki z Societe Generale.

RPP? na swoim najbliższym posiedzeniu na początku października nie będzie więc już dywagowała, czy czeka nas  spowolnienie gospodarki na tyle głębokie, że nadszedł czas na tańszy pieniądz. Przedmiotem dyskusji będą za to wciąż wysoka inflacja i niepewność, czy uruchomienie programów luzowania monetarnego przez najważniejsze banki centralne świata nie zaowocuje spekulacyjną bańką na rynku żywności i paliw. Pojawia się coraz więcej głosów, że jesienią wzrost cen, po wyhamowaniu do 3,8 proc. w sierpniu, znów zwiększy się do powyżej 4 proc. To właśnie ta obawa może odsunąć w czasie decyzję o cięciu stóp procentowych. – Inflacja importowana z zagranicy z całą pewnością drenuje nam kieszenie. Ale czy  jest sens walczyć z tendencjami, które dotykają całego świata? – pyta Łukasz Tarnawa z BOŚ Banku. – Trzeba ciąć stopy  szybko i nie małymi krokami, ale od razu głębiej, bo inaczej wpadniemy w recesję. A wieprzowina i tak będzie droga – mówi Krzysztof Rybiński, były wiceprezes NBP.

5,6 proc. wyniósł wzrost sprzedaży detalicznej w sierpniu – prognozują średnio analitycy

Prędzej czy później do luzowania polityki pieniężnej w Polsce dojdzie. Pojawia się jednak pytanie, czy w obecnej sytuacji takie pobudzenie gospodarki zda egzamin? – Głównym argumentem dla RPP wydaje się być to, że obniżki wpłyną na stawki na rynku międzybankowym – dzięki czemu obsługa opartych  o nie kredytów będzie tańsza – wyjaśnia Jarosław Janecki.

Również przedsiębiorstwa, które chcą finansować inwestycje kredytem, będą mogły taniej go spłacić. Ale tańszy pieniądz nie jest panaceum na bolączki gospodarki. – Obniżenie kosztów kredytu nie pobudzi budownictwa infrastrukturalnego i nie jest czynnikiem, który rozrusza gospodarkę, ale na pewno pozwoli złagodzić skalę spowolnienia – mówi Tarnawa. I wylicza, że cięcie stóp procentowych o 100 pkt bazowych doda nam 0,2 pkt proc. do wzrostu PKB w nadchodzących kwartałach.

Jest jednak i druga strona medalu. Obniżki stóp mogą być zabójcze dla konsumpcji:  istnieje obawa, że przyczynią się do osłabienia kursu walutowego, a to oznacza, że ceny produktów importowanych będą wyższe. Polacy będą więc kupować mniej i koło się  zamyka. Niższe stopy procentowe w Polsce sprawią też, że inwestowanie w nasze papiery skarbowe nie będzie dla zagranicy już tak opłacalne.

Wiadomo, iż część członków  RPP uważa, że na obniżkę stóp procentowych może być za wcześnie. – Trzeba nabrać pewności, że proces dezinflacji ma trwały charakter, że nie nasilą się czynniki ryzyka – mówił w ostatni piątek w wywiadzie dla PAP Andrzej Kaźmierczak.

Podyskutuj z nami na Facebooku

www.facebook.com/ekonomia

Czy niższe stopy procentowe w Polsce sprawią, że stać cię będzie na większe wydatki?

Opinia:

Maria Drozdowicz-Bieć, Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych

Ryzyko, że inflacja w najbliższych miesiącach wciąż będzie na podwyższonym poziomie, jest duże. Wskaźnik wzrostu cen producentów spada, ale to zasługa budownictwa i przemysłu surowcowego, a największą rolę w strukturze odgrywa przemysł przetwórczy. Niepokojący jest też wzrost cen surowców na rynkach światowych, który będzie wpływał na inflację w Polsce. Jednocześnie polska gospodarka nie hamuje aż tak mocno, żeby zdusić inflację popytową. Ryzykiem dla podwyższonej inflacji jest też osłabienie się kursu złotego.

Czas na luzowanie polityki pieniężnej

Kluczowe banki centralne świata wyraźnie stawiają teraz na luzowanie polityki pieniężnej. Najpierw Europejski Bank Centralny zapowiedział nieograniczony, warunkowy skup obligacji państw strefy euro zagrożonych przez kryzys zadłużeniowy. Później Fed zdecydował się na trzecią rundę ilościowego luzowania polityki pieniężnej (QE3) w postaci nielimitowanych czasowo zakupów instrumentów finansowych MBS?(papierów powiązanych z kredytami hipotecznymi) warty co miesiąc 40 mld dolarów. Szef Fed Ben Bernanke zadeklarował, że będzie prowadził tę operację, aż sytuacja na rynku pracy stanie się w jego opinii wystarczająco satysfakcjonująca. Także Bank Japonii zdecydował się powiększyć swój program skupu obligacji o 10 bln jenów, do 80 bln jenów (1,01 bln dol.). Na tym prawdopodobnie jednak światowe luzowanie polityki pieniężnej się nie skończy. Trend zbliża się do naszego regionu. Miroslav Singer, prezes Narodowego Banku Czech, zapowiedział już w wywiadzie dla „Mlada Fronta Dnes", że jego instytucja może się zdecydować na niekonwencjonalne działania stymulujące gospodarkę. Nie wykluczył, że bank centralny będzie przeprowadzać skup obligacji rządowych.     —hk

Jutro poznamy ostatni zestaw informacji, które pozwolą ocenić kondycję gospodarki po wakacjach. GUS poda dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu w sierpniu. Wieści bacznie będą śledzić analitycy rynkowi, ekonomiści związani z rządem, ale przede wszystkim władze monetarne. To przed nimi bowiem jedna z najważniejszych decyzji w tym roku – czy należy już ciąć koszt pieniądza i w ten sposób próbować pobudzić słabnącą konsumpcję, czy jeszcze zaczekać, ponieważ inflacja – a kontrola cen jest nadrzędnym obowiązkiem Rady Polityki Pieniężnej – zamiast spadać, może jeszcze wzrosnąć.

Pozostało 90% artykułu
Dane gospodarcze
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Małe chwile radości dla kredytobiorców walutowych. Stopy procentowe w dół
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński