Pod koniec października GUS wstępnie oszacował, że wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w tamtym miesiącu o 6,5 proc. rok do roku. Drugi szacunek inflacji w październiku, opublikowany w środę, wskazuje, że wyniosła ona jednak 6,6 proc., tak jak przed wstępnymi danymi oceniali przeciętnie ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści.
Spadek rocznej inflacji o 1,6 pkt proc. należy do najgłębszych w tym roku, ale okres jej gwałtownego hamowania dobiega już końca. Wskazują na to zmiany cen w ujęciu miesiąc do miesiąca. W październiku CPI wzrósł o 0,3 proc. w stosunku do września, zamiast o 0,2 proc., jak wstępnie oceniał GUS. Tymczasem wcześniej przez pięć miesięcy ceny stały w miejscu lub nawet malały. Z drugiej strony, zwyżka CPI w październiku o 0,3 proc. jest zgodna z sezonowym wzorcem.
Czytaj więcej
W III kwartale aktywność w polskiej gospodarce zwiększyła się o 1,4 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału. Z nowych szacunków GUS wynika również, że w poprzednim kwartale nie doszło do głębokiego spadku aktywności, jak wskazywały wstępne dane.
W porównaniu do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły w październiku o 0,3 proc., w tym towarów i usług – po 0,3 proc.
Kołem zamachowym dezinflacja pozostają towary, których ceny wzrosły w październiku o 5,7 proc. rok do roku, najmniej od września 2021 r., po zwyżce o 7,6 proc. miesiąc wcześniej. W stosunku do września towary podrożały jednak o 0,3 proc., najbardziej od kwietnia. Wzrost cen usług konsumpcyjnych również w październiku zwolnił, ale w mniejszym stopniu: do 9,3 proc. rok do roku z 9,7 proc. we wrześniu. To najniższy wynik od marca 2022 r. W porównaniu do poprzedniego miesiąca usługi również podrożały o 0,3 proc.