Polska gospodarka odbiła się po pandemii. Kryzysowe rany już zaleczone

Aktywność w polskiej gospodarce wzrosła w I kwartale br. o 2,4 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału. W ostatnich kilkunastu latach tylko dwa kwartały były lepsze.

Publikacja: 17.05.2022 10:50

Polska gospodarka odbiła się po pandemii. Kryzysowe rany już zaleczone

Foto: Adobe Stock

Jak oszacował wstępnie GUS, produkt krajowy brutto – najszersza miara aktywności w gospodarce – wzrósł w I kwartale br. realnie (tzn. w cenach stałych) o 8,5 proc. rok do roku, po zwyżce o 7,3 proc. w IV kwartale. Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści przeciętnie spodziewali się wyniki na poziomie 8,1 proc. i to znając już niemal pełen zestaw miesięcznych danych z tego okresu.

Duże wahania aktywności ekonomicznej w Polsce w poprzednich dwóch latach, związane z obowiązującymi okresowo antyepidemicznymi restrykcjami, sprawiają jednak, że wzrost PKB w ujęciu rok do roku jest pod silnym wpływem bazy odniesienia i nie oddaje dobrze bieżącej kondycji gospodarki.

Z tego powodu, bardziej interesujące są obecnie realne zmiany PKB oczyszczonego z wpływu czynników sezonowych w ujęciu kwartał do kwartału. Licząc w ten sposób, aktywność w polskiej gospodarce zwiększyła się w I kwartale br. o 2,4 proc., po 1,6 proc. w IV kwartale. Od początku 2010 r. tylko dwa razy PKB podskoczył mocniej: w III kwartale 2021 r. i III kwartale 2020 r. W obu przypadkach było to bezpośrednio związane z poluzowaniem antyepidemicznych restrykcji.

Czytaj więcej

Widmo recesji wisi nad Polską. Będzie ostre hamowanie?

Wyniki przemysłu, budownictwa oraz handlu detalicznego w I kwartale dawały podstawy, aby sądzić, że był to dla polskiej gospodarki bardzo udany okres. Mimo to, w poniedziałkowym raporcie Komisja Europejska szacowała, że wzrost PKB zwolnił w tym czasie do zaledwie 1 proc. kwartał do kwartału.

Szczegółowe dane, które pozwolą ocenić, co napędzało gospodarkę w pierwszych miesiącach br., GUS opublikuje pod koniec maja. Ekonomiści przypuszczają jednak, że dużą rolę odgrywała wciąż kumulacja zapasów przez firmy, która trwa już od kilku kwartałów. Wygląda też na to, że PKB już niemal wrócił do poziomu, na którym prawdopodobnie znajdowałby się gdyby nie wybuch pandemii.

Udana końcówka ub.r i początek br. oznaczają, że za sprawą tzw. efektu przeniesienia bardzo udany będzie cały rok. Ekonomiści z PKO BP spodziewają się zwyżki PKB o 4 proc. Ale nie brakuje nawet wyższych prognoz. Z kolei te istotnie niższe mogą się zmaterializować tylko o tyle, o ile w Polsce dojdzie do tzw. technicznej recesji, tzn. dwóch z rzędu kwartalnych zniżek PKB. 

Jak oszacował wstępnie GUS, produkt krajowy brutto – najszersza miara aktywności w gospodarce – wzrósł w I kwartale br. realnie (tzn. w cenach stałych) o 8,5 proc. rok do roku, po zwyżce o 7,3 proc. w IV kwartale. Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści przeciętnie spodziewali się wyniki na poziomie 8,1 proc. i to znając już niemal pełen zestaw miesięcznych danych z tego okresu.

Duże wahania aktywności ekonomicznej w Polsce w poprzednich dwóch latach, związane z obowiązującymi okresowo antyepidemicznymi restrykcjami, sprawiają jednak, że wzrost PKB w ujęciu rok do roku jest pod silnym wpływem bazy odniesienia i nie oddaje dobrze bieżącej kondycji gospodarki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
GUS: PKB bez niespodzianek
Dane gospodarcze
Konsumenci ruszą do sklepów? Coraz wiekszy optymizm
Dane gospodarcze
Inflacja w marcu wyższa, niż sądzono. GUS podał nowe dane. Co drożeje najbardziej?
Dane gospodarcze
Wzrost gospodarczy Chin silniejszy od prognoz. Ale ożywienie pozostaje kruche
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Dane gospodarcze
EBC nadal gotowy do cięcia stóp w czerwcu. „Mamy teraz trend dezinflacyjny”