Tegoroczna dynamika wzrostu wartości rynku będzie jeszcze wyższa niż w ubiegłym roku, kiedy to hurtowy handel artykułami spożywczymi wzrósł o 14,4 proc., do 150,1 mld zł.
Przyszły rok będzie pod tym względem już nieco gorszy. Według analityków z PMR wartość tego rynku wzrośnie o 8,3 proc., do 186,9 mld zł. Według PMR powodem zmiany trendu będzie z jednej strony pogorszenie koniunktury gospodarczej, a z drugiej – wzrost znaczenia tzw. handlu nowoczesnego. Sieci hiper- lub supermarketów prowadzą bowiem własne magazyny centralne, bezpośrednio zaopatrując się w towary u ich producentów, bez pośrednictwa hurtowni.
W 2007 r. 20 największych sieci hurtowni zanotowało 43,7 mld zł obrotów, co dało im 29-proc. udział w wartości rynku. Jednak z powodu finalizowanych kolejnych przejęć ich udział w ciągu trzech lat powinien wzrosnąć do 40 – 50 proc. Emperia Holding przejęła kilku regionalnych dystrybutorów, Eurocash kupił spółkę McLane. Jedynie lider rynku Makro Cash & Carry stawia tylko na rozwój organiczny. – Firmy hurtowe coraz częściej myślą o zacieśnianiu współpracy z segmentem detalicznym, co ma głównie na celu zagwarantowanie im stabilizacji części przychodów – mówi Patrycja Nalepa, analityk z PMR. Sieciami sklepów zarządza już Emperia, Eurocash czy Rabat Pomorze.
[ramka]Branży – a zwłaszcza największym firmom – obroty rosną. Jednak w 2009 r. dynamika wzrostu znacznie spadnie. [/ramka]