Tegoroczne wakacje okażą się tańsze, niż mogło się wydawać jeszcze miesiąc temu. Tak wynika z prognoz TMS Brokers. Zakładają one wzrost wartości złotego. Analitycy uważają, że w czerwcu euro spadnie do 4,25 zł, a dolar do 3 zł.
Już teraz widać, że koszty wyjazdów zmalały. Wystarczy porównać aktualne przeliczniki lokalnych walut do najniższego poziomu notowań złotego z połowy lutego.
Tylko w ciągu ostatniego miesiąca o prawie 13 proc. potaniały koszty pobytu w Turcji. Wynika to z umocnienia polskiej waluty wobec tureckiej liry (o 12,76 proc., porównując notowania obu walut z 17 lutego i 19 marca). O prawie 12 proc. tańszy jest pobyt w Egipcie i Tunezji. To z kolei efekt wzmocnienia złotego do dolara, którym polscy turyści posługują się częściej niż egipskim funtem i tunezyjskim dinarem.
O ponad 8 proc. staniały koszty pobytu w Meksyku, o przeszło 6 proc. tańsze stały się Bułgaria i Chorwacja. O 5 proc. potaniała dla polskich turystów Norwegia, o niecałe 4 proc. Węgry.
Niestety, od wyjątkowo korzystnych relacji walutowych z połowy ubiegłego roku wciąż dzieli nas przepaść. – Z finansowego punktu widzenia należałoby unikać krajów, gdzie nasza waluta zdewaluowała się w znaczącym stopniu – mówi Mikołaj Kusiakowski, analityk TMS Brokers. Biuro wylicza, że choć złoty się umacnia, urlop w krajach, gdzie płacimy dolarem, wciąż jest droższy wobec sierpnia 2008 roku o prawie 63 proc. O 41 proc. droższy jest pobyt w strefie euro, o tyle samo w Bułgarii, o 37 proc. w Chorwacji.