Posłowie chcą w ciągu jednego tygodnia przeprowadzić trzy czytania ustawy i zakończyć prace - dowiedziała się "Rzeczpospolita". - W środę projekt ma trafić do drugiego czytania podczas obrad plenarnych. Chcemy go przyjąć jak najszybciej - mówi "Rzeczpospolitej" Mieczysław Kasprzak z PSL, wiceszef Komisji Gospodarki. Dziś wieczorem odbyło się pierwsze czytanie projektu na połączonym posiedzeniu sejmowych Komisji Gospodarki oraz Polityki Społecznej. Projekt zyskał na nim poparcie.

- Rządowi zależy na tym projekcie i jest go w stanie przyjąć w czasie jednego posiedzenia Sejmu - mówi Wojciech Jasiński z PiS, szef Komisji Gospodarki. PiS projekt zresztą zamierza poprzeć. - Od ponad roku w podkomisji leży odłogiem nasz projekt w sprawie zarówno tej ustawy jak i kominowej - mówi Stanisław Szwed z PiS.

Część ekspertów łudziła się jeszcze, że sprawa pensji pracowników zostanie zamrożona do czasu przygotowania rozwiązań uwalniających również płace prezesów od ustawy kominowej. O połączeniu obydwu spraw wielokrotnie rozmawiano w ramach Komisji Trójstronnej. A próbę zniesienia tylko ustawy kominowej zawetował prezydent m.in. ze względu na brak symetrycznych rozwiązań dla pracowników. - Ustawą kominową nie planujemy się zajmować - mówi Kasprzak.

Decyzji posłów ostro sprzeciwiają się pracodawcy. - Prace nad uchyleniem ustawy "wskaźnikowej" powinny być wstrzymane do momentu przedstawienia projektu ustawy znoszącej ograniczenia w wynagrodzeniach kadry zarządzającej w spółkach z większościowym udziałem Skarbu Państwa - mówi ekspert KPP, Adam Ambrozik.

Gdyby projekt uchylenia ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców nie wszedł w życie przed 1 stycznia 2010 r., w przyszłym roku limit wzrostu wynagrodzeń wynosiłby 1 proc., wobec 8 proc. w tym roku. Tak wynika z projektu rozporządzenia Ministra Finansów opublikowanego pod koniec października. Wiele firm tych zapisów jednak i tak nie przestrzega.