Ośmiu na dziesięciu menedżerów na świecie będzie szukać możliwości zmiany pracy w 2011 roku. To więcej niż rok wcześniej – wynika z najnowszych badań BluseSteps serwisu doradczego międzynarodowego stowarzyszenia konsultantów Executive Search, czyli specjalistów w rekrutacji kadry kierowniczej (AESC).

Według raportu serwisu, który spytał o plany kariery prawie 900 przedstawicieli kadry kierowniczej z całego świata, gotowość do zmiany pracodawcy jest teraz jeszcze większa niż przed rokiem, gdy mówiło o tym siedmiu na dziesięciu szefów. Zresztą 60 proc. uczestników ankiety przyznaje, że w ciągu roku ich chęć do poszukania nowych wyzwań w karierze wzrosła. Ma to związek z większym optymizmem menedżerów – sześciu na dziesięciu wierzy w poprawę sytuacji gospodarczej, a co drugi z nich dobrze ocenia możliwości znalezienia nowej pracy w 2011 roku.

– Biorąc pod uwagę widoczne na całym świecie ożywienie rekrutacji na wysokie stanowiska kierownicze, nic dziwnego, że menedżerowie z większą pewnością będą się rozglądać za nowymi wyzwaniami – ocenia Peter Felix, prezydent AESC. Zwraca jednak uwagę na dodatkowy czynnik ryzyka, którego są zresztą świadomi uczestnicy badania – rosnącą konkurencję wśród kandydatów na najwyższe stanowiska.

Aż 77 proc. menedżerów na świecie twierdzi, że konkurencja jest obecnie dużo silniejsza niż przed pięcioma laty (w 2009 r. w podobnym badaniu uznało tak 56 proc. szefów). Co ciekawe, sześciu na dziesięciu szefów twierdzi, że rywalizuje dziś głównie z młodszymi menedżerami.