Światowy rynek outsourcingu wycenia się na setki miliardów dolarów, z czego na Polskę przypada zaledwie 2 miliardy. Jak zwiększyć ten udział — czy kluczem jest większe wsparcia dla inwestorów?
Inwestycje nie są wyłącznie efektem finansowych zachęt. Owszem, warto mieć pakiet wsparcia na zachętę. Ale to tylko jedna trzecia sukcesu. Poza tym są też inne czynniki, które decydują o lokalizacji; w tym, przede wszystkim wielkość i jakość puli talentów w danym mieście. Finansowe zachęty, owszem, przydają się na kilka lat, ale jeśli brakuje dobrych kadr, to nawet najlepsze programy wsparcia nie pomogą. Dlatego trzeba przede wszystkim koncentrować się na talentach i chyba nawet więcej na ich jakości, niż ilości.
Jak pod tym względem wypada Polska?
Na tle krajów regionu, a nawet w globalnej skali, Polska wypada bardzo dobrze. Macie tu dużą pulę odpowiednich talentów. Jednak warto pamiętać, że ważny jest dostęp nie tylko do absolwentów, ale i do dojrzałej, średniej kadry menedżerów, menedżerów projektów, którzy uczą młodych pracowników. W swoim czasie to było dużym problemem w Indiach. Polska już teraz ma dobre kadry, lecz będzie ich potrzeba jeszcze więcej. Dzisiejsi absolwenci będą dobrymi menedżerami, ale za 10-15 lat.
Mamy szansę by skutecznie konkurować np. z Indiami?