Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2013 r. w stosunku do poprzedniego miesiąca obniżyły się o 0,3 proc.. W poszczególnych grupach towarów i usług konsumpcyjnych odnotowano zróżnicowaną dynamikę cen. Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały w tym okresie niższe ceny żywności (o 1,3 proc.) oraz odzieży i obuwia (o 2,7 proc.), które obniżyły wskaźnik odpowiednio o 0,28 p. proc. i 0,12 p. proc. Podwyżki cen w zakresie transportu (o 0,5 proc.), a także towarów i usług związanych z mieszkaniem (o 0,1 proc.) podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 0,04 p. proc. i 0,02 p. proc.
- W kolejnych miesiącach spodziewamy się dalszego stopniowego wzrostu inflacji. W naszej ocenie inflacja w grudniu 2013 roku może nawet lekko przekroczyć dolne ograniczenie przedziału dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego na poziomie 1,5 proc. r/r.- mówi analityk Banku Pekao, Wojciech Matysiak.
Według niego silniejszego wzrostu inflacji możemy oczekiwać na początku 2014 roku. Do wzrostu tego przyczyni się niska baza z początku 2013 roku powstała w wyniku obniżek cen gazu dla gospodarstw domowych, a także planowany wzrost stawki podatku akcyzowego na wyroby spirytusowe o 15 proc.
- Już w pierwszym półroczu 2014 roku inflacja prawdopodobnie powróci w okolice celu NBP. W drugiej połowie 2014 roku wskaźnik CPI ustabilizuje się na co wpływ niewątpliwie będzie miała wysoka baza związana z tegoroczną lipcową podwyżką opłat za wywóz nieczystości. Ważnym czynnikiem hamującym wzrost inflacji jest także istotny spadek cen surowców rolnych w ciągu ostatniego roku - komentuje analityk.
- Dzisiejsze dane nie zmieniają nic w kontekście najbliższych decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Władze monetarne w ostatnim komunikacie jasno zadeklarowały, że do końca bieżącego roku zmiany stóp procentowych nie są planowane. Prognoza szybkiego wzrostu inflacji na początku przyszłego roku niesie ze sobą ryzyko, że Rada zdecyduje się zaostrzyć swoją politykę już w pierwszym półroczu 2014. Z drugiej jednak strony zapowiedź utrzymywania łagodnej polityki pieniężnej przez Europejski Bank Centralny w dłuższym okresie może powstrzymywać polskie władze monetarne przed podwyżkami stóp - dodaje Matysiak.