Wyrok dotyczy interpretacji art. 5 (3) dyrektywy 2011/95/UE w sprawie norm dotyczących kwalifikowania obywateli państw trzecich lub bezpaństwowców jako beneficjentów ochrony międzynarodowej („dyrektywa w sprawie kwalifikowania”). Z wnioskiem do TSUE zwrócił się sąd administracyjny w Austrii.
Nawrócony na chrześcijaństwo bał się mieszkać w Iranie
Władze Austrii dwukrotnie odmówiły obywatelowi Iranu udzielenia ochrony międzynarodowej. W drugim wniosku Irańczyk twierdził, że po pierwszej odmowie przeszedł z islamu na chrześcijaństwo i z tego względu obawia się prześladowania w ojczyźnie, gdyby zmuszony był do niej wrócić.
Mężczyźnie przyznano status osoby potrzebującej ochrony uzupełniającej i tymczasowe prawo pobytu. Władze austriackie stwierdziły, że wykazał on w sposób wiarygodny, iż przeszedł w Austrii na chrześcijaństwo „z wewnętrznego przekonania” i że aktywnie praktykował tę religię. Przyznały też, że z tego powodu mógłby być narażony na prześladowania, gdyby wrócił do Iranu. Mimo to odmówiły mu przyznania statusu uchodźcy.
Czytaj więcej
Deportacja konwertyty do Iranu narusza europejską konwencję praw człowieka – orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka. Decyzja Wielkiej Izby zobligowała szwedzki sąd migracyjny do ponownego rozpatrzenia wniosku uchodźcy i wywołała dyskusję, ale tylko wśród prawników.
Argumentowały, że prawo austriackie uzależnia uznanie statusu uchodźcy po złożeniu kolejnego wniosku od spełnienia przesłanki, że nowa okoliczność, wywołana celowo przez samego zainteresowanego, stanowi wyraz i kontynuację przekonań posiadanych już w kraju pochodzenia. Irańczyk musiałby więc wykazać, że jeszcze w ojczyźnie miał chrześcijańskie przekonania religijne.