Komisja Europejska wniosła do Trybunału Sprawiedliwości UE skargę przeciwko Niderlandom, gdzie wysokość opłat dla osób ubiegających się o wydanie zezwoleń i dokumentów pobytowych wahała się od 188 do 830 EUR. Najniższa wartość jest około siedmiu razy wyższa od kwoty, jaką należy uiścić za wydanie krajowego dowodu tożsamości.
Komisja uznała, że opłaty te są nieproporcjonalne, zaś ich wysokość powinna być rozsądna i sprawiedliwa. Przede wszystkim nie powinny one zniechęcać obywateli państw trzecich do skorzystania z przysługującego im prawa pobytu.
Trybunał zaznaczył, że pomimo tego, iż dyrektywa z 25 listopada 2003 r. dotyczącej statusu obywateli państw trzecich będących rezydentami długoterminowymi (2003/109/WE) nie określa wysokości opłat, które państwa członkowskie mogą wymagać za wydanie zezwoleń i dokumentów pobytowych i o ile przysługuje im w tym kontekście określony zakres swobody, o tyle nie jest on nieograniczony (sygn. akt: C-508/10).
- Wysokość wymaganych opłat nie może stanowić przeszkody w wykonywaniu uprawnień przyznanych prawem Unii, gdyż naruszony zostałby cel integracji - podkreślił.
Dodał, że nawet jeśli obywatele Niderlandów i obywatele państw trzecich oraz członkowie ich rodzin nie znajdują się w identycznej sytuacji, taka rozpiętość wskazuje na nieproporcjonalny charakter wymaganych opłat.