Obywatel chiński Xupei Fan i Chinka Danqun Shi wjechali w 2011 r. do Polski na podstawie 90-dniowej wizy Schengen, na zaproszenie chińskiej spółki w Polsce. Mieli przeprowadzić rozmowy biznesowe.
Próba obejścia prawa
Po dwóch tygodniach cudzoziemcy wystąpili o zezwolenie na zamieszkanie w Polsce na czas oznaczony. Mieli już wynajęte lokum i pracę; ona jako szwaczka, on jako murarz.
Wojewoda mazowiecki odmówił wydania zezwolenia, a szef Urzędu ds. Cudzoziemców utrzymał w mocy decyzję.
– Cudzoziemcy chcieli się dostać do Polski na podstawie zaproszenia od spółki, z którą rzekomo mieli prowadzić rozmowy biznesowe. To modelowa próba obejścia przepisów – ocenia Michał Błeszyński, radca prawny UdsC.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, do którego chińska para zaskarżyła decyzję szefa UdsC, wydał dwa różne wyroki. W sprawie Xupei Fan uznał decyzje wojewody i szefa UdsC za prawidłowe i oddalił skargę. W sprawie Danqun Shi stwierdził, że cel przyjazdu do Polski może ulec zmianie – i uchylił zaskarżoną decyzję.