Wpływy z VAT do budżetu państwa w ciągu dwóch miesięcy tego roku wyniosły 25,1 mld zł, czyli aż o 28 proc. więcej niż rok wcześniej. W samym lutym były o 37 proc. większe niż przed rokiem – wynika z ostatnich danych Ministerstwa Finansów. Tak szybko dochody z tego podatku nie rosły co najmniej od 2005 r.
Zależny ?od koniunktury
Gdyby takie tempo się utrzymało do końca roku, budżet zarobiły na VAT o ponad 30 mld zł więcej niż w 2013 r. – Ale to mrzonka, na pewno nie będzie tak dużego wzrostu w kolejnych miesiącach – przekonuje Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC. – Ale też nie będzie tak słabo, jak planuje rząd, czyli wzrost o ok. 2 proc. – dodaje.
Na ten rok Ministerstwo Finansów zaplanowało, że z VAT uzyska 115,7 mld zł, czyli o 2,3 mld zł więcej niż w 2013 r. i o 4,3 mld zł (3,6 proc.) mniej niż w 2012 r. – Moim zdaniem, może to być 5–6 proc. rocznego wzrostu, ze względu na większą niż rok wcześniej dynamikę importu, konsumpcji prywatnej i ograniczenie szarej strefy – wylicza Gomułka.
Dałoby to 3,3–5,6 mld zł więcej od planu. – Dochody z VAT są bardzo wrażliwe na zmiany koniunktury. Gdy spada dynamika PKB, wpływy z podatku maleją znacznie gwałtowniej, gdy PKB zaczyna rosnąć – VAT rośnie nieco szybciej – dodaje Gomułka.
Podobne wnioski płyną z analizy „Rz", jak w ciągu ostatnich kilku lat zachowania gospodarstw domowych wpływały na ten podatek. Gdy staraliśmy się ograniczać wydatki na konsumpcję, wpływy z VAT spadały na łeb na szyję. Gdy wydawaliśmy coraz więcej, dynamika wpływów do budżetu była większa niż popytu konsumpcyjnego.