- Polskie władze powinny zlikwidować obecny nadmierny deficyt tak szybko, jak to możliwe. Polski rząd nie jest w stanie narzucić dyscypliny fiskalnej swym własnym agendom - zapisy tej treści znalazły się we wstępnym projekcie dokumentu, do którego dotarł Reuters. Rekomendacja czeka na akceptację zespołu unijnych ministrów finansów.
Chodzi o obniżenie deficytu sektora finansów publicznych poniżej przyjętego w Unii Europejskiej pułapu 3 proc. PKB. To jedno z kryteriów, warunkujących zgodę Brukseli na przystąpienie do unii monetarnej.
Komisja Europejska szacuje, że [link=http://www.rp.pl/artykul/300390.html]tegoroczny deficyt polskiego sektora finansów publicznych wzrośnie z 3,9 do 6,6 proc.[/link], a na rok 2010 nawet na 7,3 proc.
[srodtytul] Przespane lata prosperity [/srodtytul]
- Niedawny okres wzrostu gospodarczego nie został w pełni wykorzystany do konsolidacji finansów publicznych i podjęcie głębokich reform finansów publicznych po stronie wydatków – napisano w projekcie dokumentu. Unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia zwracał wielokrotnie uwagę na to, że rząd polski nie wykorzystał wzrostu PKB na poziomie 4,8 proc. do reform strukturalnych.