Wicepremier Waldemar Pawlak i kierowane przez niego Ministerstwo Gospodarki zastanawiają się, które z rozwiązań antykryzysowych stosowanych w świecie mogłyby i w Polsce pomóc gospodarce.
Wśród wstępnych propozycji do wykorzystania w kraju znalazła się m.in. abolicja podatkowa, która zdaniem resortu miałaby „zabezpieczyć gospodarkę przed nadmiernym odpływem kapitału” oraz pomóc „reinwestować zyski w Polsce”. Ma być wzorowana na argentyńskim programie ujawniania dochodów opisanym w opracowaniu.
[wyimek]Polska ma jedną z najwyższych krańcowych stawek PIT wśród nowych krajów UE. Nawet po obniżce najwyższej stawki do 32 proc. Stawka CIT w Polsce (19 proc.) jest wyższa od podatków w Bułgarii, na Litwie, Łotwie i w Rumunii. [/wyimek]
Autorzy „Informacji o działaniach antykryzysowych podejmowanych w wybranych krajach świata” zastanawiają się, czy w Polsce nie powinien powstać krajowy fundusz majątkowy (na wzór tzw. sovereign wealth funds), który w imieniu Skarbu Państwa inwestowałby na zagranicznych giełdach. Kolejnym pomysłem, który można by zastosować, to zniesienie do pewnego pułapu opodatkowania nowych inwestycji małych i średnich firm. – To jest dokument analityczny i informacyjny – mówi Agnieszka Gapys, zastępca dyrektora sekretariatu Ministra Gospodarki. – W najbliższym czasie zostanie podjęta pogłębiona analiza wybranych działań – dodaje.
Adam Ambrozik, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich, obawia się, że abolicja podatkowa jest przedsięwzięciem trudnym do realizacji. – Resort finansów zapowiada podniesienie podatków, a nie wprowadzanie ulg – podkreśla. Jego zdaniem darowane mogłyby być ewentualnie PIT i CIT, ale na pewno nie VAT.