W Remagu nie chcą spółki TDJ, którą Skarb Państwa wybrał do negocjacji w sprawie zakupu katowickiego producenta kombajnów chodnikowych dla górnictwa. Przedstawiciele związków przyznają w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że po niedawnych, nieudanych rozmowach o pakiecie socjalnym nie mają już zaufania do potencjalnego nabywcy.
- Pięć dni negocjowaliśmy zapisy w pakiecie. Reprezentanci TDJ odsuwali na potem najważniejszą kwestię dotyczącą gwarancji dalszego zatrudnienia i odpraw dla aktualnych pracowników - mówi "Rz" Ireneusz Dudek ze Związku Zawodowego Pracowników Remagu. - Na koniec usłyszeliśmy, że mogą zagwarantować utrzymanie aktualnego poziomu zatrudnienia bez możliwości wypłaty jakichkolwiek odpraw. Większość załogi to ludzie pracujący w firmie 20-30 lat, więc zaczęli obawiać się o swoją przyszłość - dodaje.
Związkowcy mówią też, że przede wszystkim chcą przedstawić wiceministrowi skarbu Adamowi Leszkiewiczowi własną wersję zdarzeń. - W protokole, jaki przygotował po rozmowach inwestor, znalazły się nieprawdziwe, wyrwane z kontekstu sformułowania. Napisano na przykład, że "związki zawodowe zrywają negocjacje", do czego wcale nie doszło - mówi "Rz" Marian Malinowski z zakładowej "Solidarności". Nie chcielibyśmy, aby ten dokument był podstawą do oceny sytuacji przez ministerstwo - dodaje.
Walka o Remag trwa już od kilku miesięcy. W grze liczyli się Kopex i Famur (giełdowi producenci maszyn górniczych), TDJ – większościowy udziałowiec Famuru oraz...eksporter węgla – Węglokoks. „Rz” jako pierwsza informowała, że Remag trafi właśnie do Węglokoksu, bo spółka ta zmieniała wówczas swoją strategię, m.in. dlatego, że eksport polskiego węgla spada, więc Węglokoks musi szukać także innego pomysłu na biznes. Jak ustaliliśmy oferta Węglokoksu oscylowała wokół 200 mln zł, dlatego resort skarbu wybrał tę spółkę do dalszych rozmów.
Podpisana została nawet wstępna umowa, jednak koncepcja działania Węglokoksu się zmieniła. Nadzorujący spółkę wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak uznał, że Węglokoks nie powinien kupować Remagu, lepiej będzie, jak np. kupi udziały Katowickiego Holdingu Węglowego, a w przyszłości może Kompanii Węglowej. Nieoczekiwanie resort skarbu zdecydował o tym, że nie będzie kolejnego przetargu na Remag, tylko zaczną się negocjacje z TDJ, właścicielem Famuru. Czy to oznacza, że jeśli firma firmowana nazwiskiem Tomasza i Jacka Domogałów zasili grupę Famur?