Tym samym zniknie ostatnia przeszkoda na drodze do przejęcia HSW, największego krajowego producenta sprzętu budowlanego, przez Guangxi Liugong Machinery, czołowego dostawcę koparek i maszyn drogowych w Chinach. Wartość prywatyzacyjnej transakcji przekroczy 250 mln zł. Wartość wszystkich planowanych inwestycji Liugong w Stalowej Woli i okolicy – które miałyby ożywić produkcję w jednym z największych przedsiębiorstw na Podkarpaciu – szacowana jest na ponad 1 mld złotych.

Związkowcy HSW ponad pół roku targowali się z przedstawicielami Liugong o szczegółowe gwarancje socjalne, pokonując przy tym kulturowe i zwyczajowe bariery. Przez całe tygodnie rozmowy paraliżował pat. Do przełomu w negocjacjach doszło dopiero w ostatnich tygodniach. Uzgodniono, że premia prywatyzacyjna wyniesie 1,5 tys. zł netto na zatrudnionego, a pierwszą trzyprocentową podwyżkę inwestor wypłaci pracownikom w lipcu przyszłego roku. Gwarancja zatrudnienia obejmuje 4,5 roku, ale Liugong już na starcie wdroży własny system oceniania i motywowania załogi. Przewiduje on zwalnianie pracownika, który dwukrotnie otrzymał negatywną półroczną ocenę przełożonych. Krótszy okres gwarantowanego zatrudnienia obejmuje handlowców z obsługującej HSW spółki zależnej Dressta. Po 21 miesiącach nowy właściciel będzie mógł dostosować Dresstę do własnego, korporacyjnego systemu marketingowego – mówi rzecznik HSW Bartosz Kopyto.

– Sądzimy, że umowę prywatyzacyjną uda się podpisać w pierwszych tygodniach przyszłego roku. Do załatwienia pozostały jeszcze tylko urzędowe formalności związane z prywatyzacyjnymi procedurami – twierdzi rzecznik huty.

Wszystkie oddziały HSW, łącznie z niepodlegającym prywatyzacji Centrum Produkcji Wojskowe,j zatrudniają obecnie 2,5 tys. pracowników. W tym roku udało się stalowowolskiej firmie wyraźnie poprawić  sprzedaż koparek i spycharek na rynku krajowym i w eksporcie. Przychody ze sprzedaży mają być o jedną trzecią większe od tych z 2010 roku.