Superdziała boga wojny bez nowoczesnej amunicji

Dalekonośne haubice Krab i samobieżne moździerze Rak wyznaczają dziś kierunek dobrej zmiany w dziedzinie artylerii. Ich użytkownikom muszą jednak wystarczyć stare pociski.

Aktualizacja: 05.07.2018 09:49 Publikacja: 04.07.2018 21:00

Armatohaubica Krab z HSW to symbol zmian w polskiej artylerii

Armatohaubica Krab z HSW to symbol zmian w polskiej artylerii

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

Można mieć satysfakcję, że rodzimym konstruktorom udało się wprowadzić ciężką broń artyleryjską w epokę cyfrową i dołączyć do ścisłej czołówki jej producentów oraz użytkowników w NATO. Ale jest też łyżka dziegciu: do dziś nie udało się uporać z wyposażeniem nowych superarmat w produkowaną samodzielnie w kraju nowoczesną amunicję.

– Prawda jest taka, że kiedy wiele lat temu startowały prace nad nową generacją uzbrojenia artyleryjskiego, decydenci nie pomyśleli o równoległym rozwoju nowej amunicji do broni XXI wieku – tłumaczy Andrzej Kiński, ekspert militarny, szef pisma „Wojsko i Technika", twierdzi, że fakt, iż MON nie zdecydowało się pospiesznie sięgnąć po zagraniczne, wyjątkowo drogie rozwiązania, to nie katastrofa.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!
Biznes
Konflikt Indii z Pakistanem. Rozmowy Chin i USA. Obniżka stóp procentowych
Biznes
Impact’25 i Obama. Co wydarzy się w Poznaniu?
Biznes
Paraliż lotnisk i internetu w Rosji. 60 tysięcy pasażerów utknęło
Biznes
Na stole 17. pakiet sankcji wobec Rosji. Cios we flotę cieni i sojuszników Kremla
Biznes
UE bez rosyjskiej energii. Zapaść w motoryzacji. Weto ws. składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku