Poduszki Takaty: brak nadzoru NHTSA

Rządowy audyt stwierdził zły nadzór urzędu bezpieczeństwa ruchu drogowego NHTSA nad akcjami przywoławczymi aut z wadliwymi poduszkami Takaty i uznał, że spóźnione działania opóźniły całą rekordową operację.

Aktualizacja: 24.07.2018 11:54 Publikacja: 24.07.2018 11:47

Poduszki Takaty: brak nadzoru NHTSA

Foto: Archiwum

Urząd generalnego inspektora ministerstwa transportu (TD) USA stwierdził w audycie przedstawionym Kongresowi, że w zarządzaniu przez urząd akcjami przywoławczymi brakowało właściwego nadzoru. NHTSA w tej zmasowanej operacji nie przestrzegał własnych procedur dotyczących naprawy małej liczby przywołanych pojazdów, a opóźnienia w sprawdzaniu skarg mogły opóźnić rozszerzenie akcji przywoławczej.

Co najmniej 23 śmiertelnych wypadków na świecie ma związek z wadliwymi generatorami gazu poduszek Takaty, 21 osób zginęło w autach Hondy, a dwie w pojazdach Forda.

Czytaj także: Filia Takaty wychodzi z bankructwa

Urząd we własnym komunikacie nie odniósł się bezpośrednio do konkretnych zarzutów. „NHTSA poświęca się stałemu ulepszaniu procedur związanych z ryzykiem zajmując się możliwymi defektami w zakresie bezpieczeństwa i akcjami przywoławczymi” — stwierdził. W skierowanym piśmie nie poparł wszystkich ustaleń tego raportu, ale zgodził się z pewnymi zaleceniami zaproponowanymi przez urząd generalnego inspektora.

Krytykujący działalność tego urzędu uważają, że powinien robić więcej. — To kolejny dowód, że federalny urząd bezpieczeństwa pojazdów nie robi dostatecznie dużo dla ochrony społeczeństwa — stwierdził demokratyczny senator Bill Nelson z senackiej komisji handlu, która nadzoruje NHTSA.

Urząd jest od lat krytykowany za postępowanie z kwestiami bezpieczeństwa pojazdów, np. z samorzutnym przyspieszaniem przez auta Toyoty czy z wadliwą stacyjką w pojazdach General Motors. To już czwarty od 2011 r. audyt urzędu generalnego inspektora krytyczny wobec NHTSA. Podobny raport z 2015 r. wskazał, że urząd nie dość starannie dokonał przeglądu kwestii bezpieczeństwa, zrzucił winę na producentów pojazdów, źle zbierał dane i szkolił personel, co doprowadziło do znacznego przeoczenia problemów bezpieczeństwa.

Problem poduszek Takaty doprowadził do największej w historii motoryzacji akcji przywoławczej. Wymiana ok. 100 mln generatorów gazu w pojazdach 19 firm zaczęła się w 2008 r. Obecny audyt stwierdził, że „niewłaściwa kontrola i procedury weryfikacji i zbierania informacji od producentów utrudniły NHTSA możliwość nadzoru nad przeprowadzeniem tej akcji przywoławczej”. W audycie uznano, że prawie 11 proc. akcji przywoławczych w latach 2012-16 nie miało dokumentów wymaganych przez prawo.

Zastępca szefa NHTSA, Heidi King wezwała 19 lipca firmy samochodowe do opublikowania planów ich akcji przywoławczych. W marcu urząd podał, że wymieniono ok. 50 mln generatorów gazu w 21 mln wadliwych poduszek. Według autorów audytu, „minimalne działania urzędu w rozwiązaniu kwestii małej skuteczności wymiany i zły nadzór nad informacjami producentów o ryzyku ogłaszania akcji przywoławczych mogły przyczynić się do wolnej realizacji tych akcji w latach 2008-15”.

Szef Ośrodka Bezpieczeństwa Samochodowego CAS, Jason Levine stwierdził, że audyt potwierdził „panujące od dawna zaniepokojenie, że NHTSA zawodzi amerykańskie społeczeństwo nie zajmując się wcale nadzorem nad akcjami przywoławczymi”.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca