-Surowca do produkcji wystarczy nam tylko na kilka dni-alarmuje Przemysław Śnieżyński, prezes Mediseptu, największego polskiego dostawcy środków dezynfekcyjnych dla służby zdrowia, który zaopatruje ponad 200 szpitali.Wtóruje mu Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego (PZPK).- Krajowa produkcja środków biobójczych (w tym deficytowych teraz żeli antybakteryjnych), mogłaby być wielokrotnie większa, gdyby nie rosnące niedobory etanolu czyli spirytusu. Niektóre z naszych firm członkowskich są w stanie produkować nawet do 100 ton środków dezynfekujących miesięcznie - podkreśla PZPK, który w czwartkowym liście do minister rozwoju Jadwigi Emilewicz apeluje o pilną pomoc.
Branża postuluje, by idąc w ślady innych krajów Unii, rząd przygotował listę niezbędnych do produkcji środków biobójczych i kosmetyków antybakteryjnych, które będą zwolnione z obostrzeń administracyjnych. Firmom bardzo zależy na tym, by zwolnić z obowiązku skażania i z akcyzy alkohol etylowy przeznaczony do produkcji wszystkich środków dezynfekujących- nie tylko tych, które dla Agencji Rezerw Materiałowych produkują spółki skarbu państwa.
Zagrożone dostawy do szpitali
Bez tych zmian deficyt preparatów biobójczych będzie się nasilał. I to nie tylko w drogeriach ale i w szpitalach. Tym bardziej, że problemy ze zwiększeniem produkcji ma także największy polski dostawca środków dezynfekcyjnych dla służby zdrowia, lubelska spółka Medisept.
- Mamy nowoczesną fabrykę i moglibyśmy zwiększyć produkcję nawet 6-7 krotnie, nawet do 8 mln litrów środków wirusobójczych miesięcznie, ale ogranicza nas dostępność surowców a przede wszystkim spirytusu - mówi Przemysław Śnieżyński, prezes Mediseptu. Dodaje, że sytuacja na rynku gwałtownie pogorszyła się w ubiegłym tygodniu; spółka, która mogłaby przerabiać dwie cysterny spirytusu na dobę, zdobywa tyle na cały tydzień.
Waldemar Ferschke, wiceprezes Mediseptu (i lekarz epidemiolog) ocenia, że w ostatnich tygodniach zamówienia ze szpitali wzrosły 30-50 krotnie. Również dlatego, że zachodni dostawcy środków wirusobójczych, którzy wcześniej mieli 90 proc. udział w polskim rynku szpitalnej dezynfekcji, teraz praktycznie wstrzymali u nas dostawy. To samo dotyczy dostawców głównego surowca Mediseptu; spirytusu biocydowego z certyfikatem ECHA wydawanym przez Europejską Agencję Chemikaliów- nie są teraz w stanie sprostać zwiększonym zamówieniom.