W 2007 r. w Polsce sprzedano łącznie 3 mln komputerów. W 2010 r. ma ich już być 5 mln – twierdzą analitycy IDC. Oznacza to, że co piąty komputer sprzedany w Europie Środkowo-Wschodniej trafia w ręce nabywcy z Polski.
Choć sprzedaż notebooków rośnie szybciej niż desktopów, klientów na te ostatnie nie brakuje. Jak szacuje IDC, sprzedaż komputerów przenośnych skoczy w tym roku o 30 – 40 proc., podczas gdy stacjonarnych – o 15 proc. Równocześnie spadają ceny tych ostatnich. Średnie ceny desktopów po raz pierwszy spadły poniżej średniej krajowej płacy. W efekcie za 3 tys. złotych można mieć już bardzo dobry komputer stacjonarny.
Na tle krajów Europy Zachodniej Polska jest jednak wyjątkiem. Najlepiej sprzedają się u nas bowiem tzw. składaki, czyli komputery niemarkowe. Tylko w ubiegłym roku sprzedano ich około miliona sztuk.
3 mln sztuk komputerów sprzedano w ubiegłym roku w Polsce. Połowa z nich to wciąż desktopy
– Technologie stosowane w komputerach zmieniają się szybko, a mniejsi producenci mogą je szybciej wdrożyć. Konieczność produkowania krótkich serii oznacza wyższy koszt dla dużych wytwórców, którzy są konkurencyjni cenowo tylko przy bardzo dużym wolumenie. Nie bez znaczenia jest również dostosowanie konfiguracji do potrzeb lokalnych użytkowników, co znacznie łatwiej zrobić małym firmom. To wszystko sprawia, że udział w rynku lokalnych marek jest ciągle bardzo duży – tłumaczy Adrian Kantorski z Komputronik SA.