Nowe produkty z bydgoskiego zakładu Frosty pojawią się na rynku na przełomie marca i kwietnia. Firma nie zdradza, jakie udziały w rynku mrożonek chciałaby zdobyć.
– Przez pierwsze miesiące będziemy koncentrować się na rozwijaniu dystrybucji i informowaniu konsumentów, że Frosta to nie tylko mrożone ryby, ale także warzywa – mówi „Rz” Adam Basałaj, prezes Frosty. Aby rozszerzyć swoją ofertę, firma zainwestowała 1,2 mln zł w modernizację jednej ze swoich linii produkcyjnych. Dzięki temu jej moce zwiększyły się o 30 proc.
[wyimek]500 mln zł wart jest rynek mrożonych warzyw i owoców w Polsce[/wyimek]
W ciągu ostatnich kilku lat sprzedaż mrożonek rosła w Polsce o kilkanaście procent rocznie. Basałaj nie obawia się, że aktualna sytuacja gospodarcza utrudni debiut jego firmie: – Na rynku mrożonek jest nadal miejsce na nowe produkty.
Na dalszy rozwój rynku liczy nie tylko Frosta. W połowie lutego w Polsce zadebiutowała oficjalnie francuska marka d’aucy. Jej właściciel, koncern CECAB, daje sobie pięć, sześć lat na zdobycie 10 proc. polskiego rynku mrożonych warzyw i owoców.