Resort infrastruktury oskarża PKP Przewozy Regionalne o nieuczciwą konkurencję i grozi spółce Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Juliusz Engelhardt, wiceminister ds. transportu, w liście do marszałków województw, do którego dotarła „Rz”, pisze, że zarząd PKP Przewozy Regionalne działa na szkodę PKP InterCity. Ma to robić poprzez uruchomienie pociągów międzywojewódzkich Interregio, które są konkurencją dla połączeń przejętych przez InterCity w grudniu zeszłego roku, kiedy PKP PR zostały oddane marszałkom.
[wyimek]130 mln zł winne są Przewozy Regionalne PKP InterCity za sprzedane bilety[/wyimek]
„Zachodzi również obawa, że dotacje otrzymywane na przewozy regionalne od samorządów województw są przeznaczane na finansowanie deficytu pociągów typu Interregio, co jest działaniem bezprawnym” – napisał Juliusz Engelhardt do marszałków.
Zdaniem ministerstwa pociągi uruchomione przez PKP PR są w około 20 proc. deficytowe. Tymczasem, jak ustaliła „Rz”, o ile część z nich faktycznie na siebie nie zarabia, o tyle inne zwracają się w ok. 200 proc.