Polskie absurdy, czyli kolejki po unijne dotacje

Nabór wniosków na e-usługi rusza w poniedziałek, ale są już listy społeczne. W stolicy może dojść do rękoczynów, sytuację ma kontrolować policja. Eksperci apelują, by jak najszybciej zmienić zasady przyznawania grantów

Publikacja: 23.10.2009 23:30

Przedsiębiorcy ustawiają się do kolejki po granty na e-usługi

Przedsiębiorcy ustawiają się do kolejki po granty na e-usługi

Foto: PARKIET, MS Magdalena Starowieyska

W Warszawie, pod Fundacją Małych i Średnich Przedsiębiorstw na ul. Smoczej stoi samochód. Przy aucie dwóch młodych ludzi prowadzi zapisy na listę społeczną. W piątek do godz. 12 zapisało się już 110 osób. Wszyscy chcą mieć dobre miejsce w kolejce, jaka utworzy się zapewne w poniedziałek wczesnym świtem. Od ósmej rano ruszy bowiem nabór wniosków od firm starających się o unijne dotacje na rozwój e-usług. Kolejki się tworzą, bo zgodnie z zasadami podziału tego typu grantów, kto pierwszy złoży wniosek, ten lepszy. System jest taki, że najpierw odrzucane są aplikacje błędne pod względem formalnym, potem najsłabsze merytorycznie. Następnym kryterium oceny jest już tylko czas. Jeśli będzie bardzo dużo chętnych – a do podziału jest tylko 135 mln zł – liczyć się może nawet minuta złożenia wniosku.

– Byliśmy tu jako pierwsi w ubiegły piątek. I by było w miarę sprawiedliwie, bez kłopotów, postanowiliśmy utworzyć listę społeczną – opowiada Andrzej Dołecki z Warszawy. – W poprzednim naborze mój kolega wyszedł z przepychanki ze zwichniętym barkiem – opowiada. Większość osób zapisuje się na listę bez problemów. Jednak są i tacy, którzy – niezadowoleni ze swojego „numerka“ – chcą kupić lepsze miejsce. Inni wynajmują „staczy“ (oferta z Internetu to 400 zł za stanie przez trzy dni).

Jeden z przedsiębiorców w ogóle nie uznaje listy, ponieważ zapisane na niej osoby nie stoją samodzielnie w kolejce. On sam liczy, że skoro zamierza odstać swoje indywidualnie, w poniedziałek zostanie obsłużony jako jeden z pierwszych. I zwrócił się do fundacji o ochronę policyjną. – Zawiadomiliśmy komendę stołeczną – mówi Stefan Rynowiecki, prezes fundacji. W dniu naboru wniosków w stanie gotowości będzie też ochrona budynku. – Nie zamierzamy rozstrzygać, kto ma rację i czy lista społeczna jest słuszna czy nie. Musimy jedynie zapewnić wszystkim chętnym wejście do budynku i możliwość złożenia wniosku – wyjaśnia prezes.

Jego zdaniem liczba chętnych do złożenia wniosku może sięgnąć nawet 600 – 800. – W pierwszym naborze było to 114 osób, w drugim – 255, w trzecim – 464. Z konkursu na konkurs mamy więc duży przyrost – wyjaśnia szef fundacji. W innych województwach sytuacja nie jest aż tak zaogniona, zwykle mniej firm ubiega się o dotacje na e-usługi. – Kilka osób czeka od dwóch dni na otwarcie naboru – informuje Barbara Malczyk z Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. – Odbieramy sporo telefonów z pytaniami, od kiedy można się ustawiać w kolejce – mówi Barbara Marchel-Czech z Agencji Rozwoju Pomorza.

[wyimek]1,6 mld zł jest łącznie do podziału na rozwój e-usług w latach 2007 – 2013[/wyimek]

Zdaniem ekspertów fakt, że przedsiębiorcy muszą ustawić się w prawdziwych kolejkach po granty, to niedorzeczność. – To absurd. Trzeba natychmiast zmienić zasady podziału unijnych funduszy – apeluje Paweł Tynel, partner w firmie doradczej Ernst&Young. – Powinno być tak, jak przy innych rodzajach wsparcia, że projektom przyznaje się punkty i wygrywają najlepsze, a nie te najwcześniej złożone – podkreśla. – Przypominają mi się najgorsze obrazki z PRL. Żadna światowa instytucja, przy tak ogromnym zainteresowaniu, nie stosuje formuły kto pierwszy, ten lepszy – podkreśla Artur Bartoszewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

– Ogromne zainteresowanie dotacjami na e-usługi sprawia, że na bieżąco analizujemy cały proces i wyciągamy wnioski. W przyszłości przewidujemy wprowadzenie elektronicznego systemu przyjmowania wniosków oraz zmiany w ocenie projektów – zapowiada Monika Karwat, rzecznik Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Ale kiedy dokładnie i jakie zmiany mają nastąpić, nie wiadomo.

[ramka] [b]Fundacja Małych i Średnich Przedsiębiorstw: [link=http://www.fund.org.pl/" target="_blank]http://www.fund.org.pl[/link][/b][/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorów:

[b] [mail=a.cieslak@rp.pl]a.cieslak@rp.pl[/mail][/b]

[b][mail=u.mironczuk@rp.pl]u.mironczuk@rp.pl[/mail][/b]

W Warszawie, pod Fundacją Małych i Średnich Przedsiębiorstw na ul. Smoczej stoi samochód. Przy aucie dwóch młodych ludzi prowadzi zapisy na listę społeczną. W piątek do godz. 12 zapisało się już 110 osób. Wszyscy chcą mieć dobre miejsce w kolejce, jaka utworzy się zapewne w poniedziałek wczesnym świtem. Od ósmej rano ruszy bowiem nabór wniosków od firm starających się o unijne dotacje na rozwój e-usług. Kolejki się tworzą, bo zgodnie z zasadami podziału tego typu grantów, kto pierwszy złoży wniosek, ten lepszy. System jest taki, że najpierw odrzucane są aplikacje błędne pod względem formalnym, potem najsłabsze merytorycznie. Następnym kryterium oceny jest już tylko czas. Jeśli będzie bardzo dużo chętnych – a do podziału jest tylko 135 mln zł – liczyć się może nawet minuta złożenia wniosku.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?