W spotkaniu wezmą udział także trzej komisarze oraz p. o. prezesa Opla i GM Europe Nick Reilly. Mają ustalić warunki pomocy publicznej, jaka może zostać przyznana tej firmie. Od państw, w których firma ma fabryki, ma ponoć zadeklarowaną pomoc w wysokości ponad miliarda euro.

„Der Spiegel” podał, że Wielka Brytania zaoferowała ponad 400 mln euro, Hiszpania 30o – 400 mln, Belgia ponad 500 mln (Reilly ją odrzucił), a Polska ulgi podatkowe. W rozmowie z „Rz” Reilly podkreślił, że liczy na gotówkę lub gwarancje kredytowe. Tymczasem w nowym rządzie koalicyjnym w Niemczech doszło do konfliktu w sprawie pomocy publicznej dla Opla.

Minister gospodarki Rainer Brüderle z FDP powtórzył w sobotę, że jest przeciwny dawaniu pomocy Opla. – W interesie wszystkich zainteresowanych krajów jest uniknięcie wyścigu na subwencje – powiedział Brüderle. Problem w tym, że Angela Merkel (CDU) jest bardziej skłonna pomóc Oplowi. Również premier Nadrenii Północnej-Westfalii, mający w perspektywie majowe wybory, wezwał do użycia państwowych pieniędzy do ratowania miejsc pracy w zakładzie Opla w Bochum.