Auto, to ja

Akio Toyoda, prezes Toyota Motor Corporation wizytuje przed Kongresem USA. Bob Lutz, wiceprezes General Motors ostrzegał, że nie będzie to miłe doświadczenie

Publikacja: 24.02.2010 17:46

Auto, to ja

Foto: Bloomberg

Przesłuchujący go chcą dowiedzieć się jednego: czy auta Toyoty są bezpieczne w sytuacji, kiedy koncern jest zmuszony do usunięcia usterek w ponad 8,5 mln pojazdów sprzedanych na całym świecie.

W budynku Kongresu pojawił się sporo przed rozpoczęciem przesłuchania. Prasie przeczytał po japońsku oświadczenie z którego wynikało, że możliwość stawienia się przed kongresmenami jest dla niego bardzo cennym doświadczeniem. „Jestem wdzięczny, za to zaproszenie. Bezpieczeństwo jest naszym nadrzędnym celem i zamierzam współpracować z amerykańskim rządem”- czytał Toyoda. Odmówił odpowiedzi na jakiekolwiek pytania prasy.

[srodtytul]Oświadczenie na początek [/srodtytul]

„Zbyt szybki wzrost sprzedaży, za którym nie nadążył rozwój firmy i przygotowanie pracowników koncernu. Uniemożliwiło to zachowanie wszystkich procedur kontroli jakości i bezpieczeństwa produkowanych pojazdów” — to fragment udostępnionego prasie trzystronicowego oświadczenia Toyody, jakie potem przeczytał przed Kongresem.

„Ubolewam, że doszło do sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa, których rozmiar widzimy dzisiaj po naszej akcji przywoławczej i ubolewam z powodu wszystkich wypadków, jakich doświadczyli kierowcy Toyoty”. Toyoda ujawnił kongresmenom również, że on sam testuje nowe modele koncernu i czuje się za nie osobiście odpowiedzialny. — Moje nazwisko znajduje się na każdym aucie — podkreślił.

Część ataku w Kongresie wziął na siebie James Lentz, członek kierownictwa Toyoty odpowiedzialny za sprzedaż w USA, który poddał się przesłuchaniu we wtorek. — Wydaje mi się, że rozwój Toyoty był szybszy, niż naszej bazy inżynieryjnej — powiedział. — A najważniejsze jest to, że ścigając się o pozycję lidera przestaliśmy zauważać naszych klientów — dodał.

[srodtytul] Jak niski ukłon[/srodtytul]

Toyoda, który mówi po angielsku mocno zacinając się pojawił się w Kongresie z tłumaczem i prezesem Toyota Motor North America Inc, Yoshimi Inabą, który po angielsku mówi płynnie. Natomiast widownia pilnie obserwowała jak nisko kłaniał się prezes przepraszając za wpadkę koncernu Ukłon najniższy jest wówczas, gdy głowa kłaniającej się osoby znajduje się na wysokości jego kolan. Zgodnie z japońskimi obyczajami raczej nie było co liczyć, że publiczność zobaczy tył szyi Toyody, co oznaczałoby, że jest gotów podać się do dymisji. Podczas swojego pierwszego spotkania z międzynarodową prasą 5 lutego, skłonił się bardzo płytko, mniej więcej tak, jak wita się sąsiada. Japońscy dziennikarze wtedy uznali, że prasa została wówczas niemal znieważona. Przy składaniu ukłonów liczy się również czas jego trwania. W Kongresie pojawili się również amerykański minister transportu Ray LaHood oraz David Strickland, nowy szef agencji bezpieczeństwa drogowego NHTSA, a także matka policjanta drogowego, który razem z trzema członkami rodziny zginął w wypadku samoczynnie przyspieszającego Lexusa w sierpniu 2009.

[srodtytul] Dziadek lubi pierogi[/srodtytul]

Toyoda jest wnukiem założyciela koncernu, który zmienił nazwę z Toyoda na Toyota, aby ułatwić wymowę cudzoziemcom. Od lat nazywany był „księciem”, zresztą wychowywany i kształcony był bardzo starannie, tak aby któregoś dnia objąć zarządzanie jednej z najbardziej szanowanych firm japońskich. Ten czas przyszedł w końcu czerwca 2009. Wcześniej Akio Toyoda uczył się w firmie, zrobił MBA w Stanach Zjednoczonych, pracował w kalifornijskim joint venture General Motors i Toyoty, gdzie doświadczenia nabierał również obecny prezes GM Spain, a wcześniej GM Poland, Romuald Rytwiński. Żartowano wtedy, że Toyoda uczył się wówczas biznesu rodzinnego, a jednocześnie starał się poznać amerykański sposób myślenia. Rodzina Toyodów znana jest ze skromnego stylu życia, a ojciec Akio, Shoichiro Toyoda wielokrotnie stołował się w restauracji polskiego pawilonu podczas Expo w Aichi pod Nagoyą w 2005 roku. Zawsze prosił kucharzy, aby odkładali dla niego pierogi i żurek . — Jako rodzina nie szukamy rozgłosu, zawsze wolimy być skromni, a nie wygadani — tłumaczył Akio Toyoda.

Amerykańskie przesłuchanie prezesa Toyoty odbyło się w momencie, kiedy rząd USA ma znaczące udziały w dwóch z trzech największych producentów aut — General Motors i Chryslerze. Wczoraj próbował go bronić japoński minister transportu Seiji Maehara tłumacząc, że liczba aut Toyoty wymagających naprawy wcale nie szokuje i jest proporcjonalna do udziału rynkowego koncernu.

[srodtytul]Prius i Lexus najpopularniejsze[/srodtytul]

Akcje przywoławcze nie są niczym nadzwyczajnym na rynku motoryzacyjnym, a liderem w rankingu usterkowości jak na razie są Amerykanie. Nikt jednak nie ma wątpliwości co do tego, że Toyota dotychczas uważana za lidera motoryzacyjnej jakości miała przede wszystkim problem z poinformowaniem o swoich kłopotach.

Każde auto wyprodukowane przez nasz koncern nosi moje nazwisko. Na pocieszenie Toyoda dowiedział się, że w opublikowanym wczoraj w amerykańskim magazynie „Consumer Reports” rankingu najbardziej popularnych aut wśród modeli ekologicznych po raz siódmy z rzędu wygrała Toyota Prius, zaś Lexus LS460L został uznany za w ogóle najlepsze auto na rynku. Natomiast Toshiro Yoshinaga, analityk Aizawa Securities uważa, że zmniejszenie produkcji z większym naciskiem na bezpieczeństwo produkowanych aut i ich jakość wcale nie musi zmniejszyć konkurencyjności tej marki, bo będzie to zgodne z obecnym trendem.

Przesłuchujący go chcą dowiedzieć się jednego: czy auta Toyoty są bezpieczne w sytuacji, kiedy koncern jest zmuszony do usunięcia usterek w ponad 8,5 mln pojazdów sprzedanych na całym świecie.

W budynku Kongresu pojawił się sporo przed rozpoczęciem przesłuchania. Prasie przeczytał po japońsku oświadczenie z którego wynikało, że możliwość stawienia się przed kongresmenami jest dla niego bardzo cennym doświadczeniem. „Jestem wdzięczny, za to zaproszenie. Bezpieczeństwo jest naszym nadrzędnym celem i zamierzam współpracować z amerykańskim rządem”- czytał Toyoda. Odmówił odpowiedzi na jakiekolwiek pytania prasy.

Pozostało 89% artykułu
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji