Na krajowym rynku nastąpił skok o 50,7 proc. do 204 514 pojazdów marki Toyota, sprzedaż aut Lexusa potroiła się do 4919 sztuk — ogłosiła japońska organizacja dealerów JADA. Przedstawiciele japońskiego giganta w USA zapowiadali poprawę sprzedaży o 35-40 proc. Ostateczne dane miały być znane jeszcze we czwartek.
- Wierni klienci wracają do nas, bo potrafiliśmy udowodnić, że produkujemy pojazdy dobrej jakości — stwierdził szef filii Toyoty w USA, Jim Lentz.
W lutym sprzedaż Toyoty wzrosła w Japonii o 47,9 proc., w Stanach nastąpił spadek o 8,7 proc. mniejszy od spodziewanego.
Analitycy tłumaczą jednak, że poprawa sprzedaży z marca jest względna wobec poziomu sprzed roku, kiedy wszyscy producenci mocno tracili z powodu światowego kryzysu gospodarczego. Teraz większość z nich osiąga dobre wyniki — -uważa Tatsuya Mizuno z Mizuno Credit Advisory w Tokio. Wyjaśnia on też, że w Japonii nie bo tak poważnego problemu z usuwaniem usterek, jak w USA czy w Europie, więc nie było powodów do rezygnacji z kupna aut. Ponadto prasa japońska pisała nieco inaczej o problemach Toyoty. Wielu Japończyków do dziś wierzy, że to głównie Amerykanie chcieli wykończyć ich firmę.
Sprzedaż wszystkich pojazdów, bez małolitrażowych (do 660 ccm silnika), wzrosła w Japonii w marcu o 37,2 proc. do 443 298, w tym osobowych o 40,7 proc. do 402 826. Rynek „maluchów” zwiększył się o 3,7 proc. do 231 196 sztuk. Marzec był ósmym kolejnym miesiącem poprawy sprzedaży.