Linia jest częścią trasy E30 — przecinającej Polskę z zachody na wschód od Zgorzelca przez Wrocław, Kraków i Tarnów do przejścia granicznego w Medyce.
PKP Polskie Linie Kolejowe chciała na realizację inwestycji przeznaczyć ponad 1,6 mld zł brutto. Na ogłoszenie przetargowe na budowę odpowiedziało dziewięć konsorcjów, wśród nich firmy z Polski, Niemiec, Czech, Włoch czy Hiszpanii.
O kontrakt na budowę 22,3 km linii między Bochnią a Biadolinami walczy 9 firm. Najtańsza oferta opiewa na ok. 500 mln zł i jest o 200 mln zł niższa od kosztorysu. Złożyło ją konsorcjum firm ze spółką PKP Energetyka na czele, w jego skład wchodzi również Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury i Pomorskie Przedsiębiorstwo Mechaniczno – Torowe z Gdańska. Najdroższa oferta należy do konsorcjum na czele którego stoi czeski oddział Skanskiej — wynosi 678,4 mln zł.
Wśród chętnych na realizację tej inwestycji jest również Alcef Costruzioni Edili e Ferroviarie z Włoch czy FCC Construccion z Hiszpani. — Zagraniczne firmy, które mają doświadczenie w budowie torów na swoich rynkach zaczynają sondować nasz rynek — mówi Robert Kuczyński, rzecznik Centrum Realizacji Inwestycji PKP Polskie Linie Kolejowe.
Kolejny 23 km odcinek chce budować sześć konsorcjów, wśród nich znajduje się m.in. czeska Trakce. Oferta konsorcjum w skład którego weszli Czesi opiewa na 766,2 mln zł. PKP PLK na realizację inwestycji chciała przeznaczyć 919,3 mln zł brutto. Najniższą cenę za modernizację tego fragmentu linii zaoferowało konsorcjum z polskimi Torpolem i Ferroco. Chcą za prace 629,9 mln zł.