Krynickie pytania o Europę

- Jeszcze rok temu w Krynicy dominującym uczuciem był niepokój i niepewność. Co stanie się ze światową gospodarką? Jak zadziałają przygotowane przez różne rządy programy stymulacyjne? - pisze Paweł Lisicki redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”

Publikacja: 09.09.2010 06:47

Czy po chwilowym ożywieniu nastąpi druga fala kryzysu? Dziś też nie ma na nie całkowicie jednoznacznej odpowiedzi. Tym niemniej wiadomo znacznie więcej: choć na optymizm wciąż za wcześnie, umiarkowana nadzieja ma coraz bardziej solidne podstawy.

Pokazuje to doskonale przygotowany przez „Rzeczpospolitą” i Deloitte, jedyny w swoim rodzaju, ranking 500 największych firm Europy Środkowej. Największe spółki tego regionu przeszły przez kryzys niemal suchą stopą. Nie było tu ani gigantycznych bankructw, ani też wielkich przejęć, tym niemniej z roku na rok widać, jak zamknięta niegdyś w okowach komunizmu gospodarka coraz śmielej konkuruje z firmami z zachodu kontynentu.

Najważniejszym być może znakiem poprawy koniunktury jest – wszystko na to wskazuje – radykalne polepszenie sytuacji gospodarczej Niemiec. Wzrost PKB szacowany na 3 proc. na koniec roku nie pozostawia wątpliwości, że to co najgorsze minęło. Warto zauważyć, że inne państwa Europy Środkowej i Wschodniej też radzą sobie lepiej. I tak mimo szybkiego wzrostu zadłużenia oraz braku istotnych reform systemowych polska gospodarka wciąż rozwija się szybciej od średniej unijnej.

Kolejnym źródłem nadziei zdaje się być sytuacja na Węgrzech. Do niedawna jeszcze kraj ten znajdował się w stanie zapaści, a słowo bankructwo coraz częściej pojawiało się na ustach oceniających jego gospodarkę analityków. Dziś przygotowany przez nowy rząd plan reform wydaje się być odważną odpowiedzią na chorobę, a jego głównym elementem jest wiara w kreatywność i zdolność działania jednostki. Gdyby Węgrom udało się obniżyć podatki i zwiększyć dochody budżetu, byłby to nowy dowód na skuteczność wolnego rynku i kapitalizmu. A wiara w to jest potrzebna jak nigdy.

Obecne forum jeszcze z innego powodu ma szczególne znaczenie. Będzie pierwszym zorganizowanym po przyjęciu przez państwa Unii traktatu lizbońskiego. Tym ciekawsze zdają się pytania, co to tak naprawdę znaczy dla europejskiej polityki gospodarczej i zagranicznej. Czy przyczynił się on do większej integracji i lepszej współpracy?

Z tego punktu widzenia tak ważna jest obecność na forum przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso. To symbol. Nikt już nie może mieć wątpliwości, że na tych kilka dni stolica Europy przeniosła się z upstrzonej biurowcami, pełnej biurokratów Brukseli do skromniejszej i cichej, zamkniętej zbyt zapewne niedostępnymi drogami, polskiej Krynicy.

Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!