Reklama

Kopalnia Rydułtowy. Dwóch górników wydobytych z zawału

46-letni górnik przodowy, poszukiwany w kopalni Rydułtowy-Anna, nie żyje - poinformował rzecznik Kompanii Węglowej, do której należy kopalnia, Zbigniew Madej

Publikacja: 22.10.2010 10:46

Kopalnia Rydułtowy. Dwóch górników wydobytych z zawału

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski TJ Tomasz Jodłowski

Górnik miał żonę, osierocił troje dzieci. Ratownicy dotarli do jego ciała po ok. 9 godzinach nieprzerwanej akcji ratowniczej.

[wyimek]W marcu tego roku w wyniku silnych wstrząsów [link=http://www.rp.pl/artykul/367523,451502-Tam-nie-powinno-byc-ludzi.html]doszło już do podobnej katastrofy[/link]. W jej wyniku jeden górnik zginął. Akcja ratunkowa trwała kilka dni. Kopalnia Rydułtowy-Anna należy do Kompanii Węglowej. Jest jednym z zakładów wydobywczych o dużym zagrożeniu tąpaniami i wstrząsami.[/wyimek]

Wcześniej ze strefy zawału ponad tysiąc metrów pod ziemią wydobyto trzech górników. Stan dwóch jest dobry, trzeci ma poważniejsze obrażenia, niezagrażające jednak życiu. Czterech innych górników już wcześniej bezpiecznie opuściło zagrożoną strefę.

Według rzecznika, w wydostaniu pierwszego z poszkodowanych udało się wykorzystać szczeliny i załomy w zawalonym chodniku - było to możliwe dzięki współpracy ratowników z górnikiem, który był w stanie podjąć próbę wydostania się z miejsca, gdzie zastał go zawał.

Zawał, jako nastąpił po silnym wstrząsie w czwartek wieczorem, objął ok. 35 m chodnika 1200 m pod ziemią.

Reklama
Reklama

- Wstrząs górotworu, relatywnie nie był silny. Jego energia to 7,3 x 105 J (w skal Richtera niewiele ponad 2). Podobnych wstrząsów jest w ciągu roku kilkaset. Ten spowodował tragiczne skutki. Przyczyny i okoliczności tego wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku. Na miejscu zdarzenia jest również przedstawiciel WUG. Postępowanie powypadkowe przyniesie decyzje w sprawie prowadzenia robót górniczych w tym rejonie - mówi Jolanta Talarczyk, rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego.

Górnik przodowy, który stracił życie dzisiejszej nocy, jest 12. ofiarą śmiertelną wypadków przy pracy, które od początku roku zdarzyły się w kopalniach węgla kamiennego.

Jak powiedział Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej, do wstrząsu doszło w innym rejonie kopalni, niż do tego marcowego, w wyniku którego również jeden górnik stracił życie. Rejon wypadku jest na razie wyłączony z wydobycia.

Kopalnia Rydułtowy-Anna pod każdym względem należy do najsłabszych w Kompanii. Po pierwsze ma bardzo wysokie zagrożenie tąpaniowe, wydobycie bezpośrednio pod miastem Rydułtowy powoduje też ogromne szkody na powierzchni, a po trzecie w ubiegłym roku właśnie m.in. z powodu wielokrotnego zatrzymywania ścian wydobywczych przyniosła 200 mln zł straty netto, a Kompania Węglowa po raz pierwszy poważnie zaczęła myśleć o jej zamknięciu. Jednak przeciwko takiemu rozwiązaniu protestują związkowcy - chodzi bowiem o miejsca pracy kilku tysięcy ludzi.

[ramka]Ze wstępnych ocen Wyższego Urzędu Górniczego wynika, że czwartkowy wstrząs miał energię odpowiadającą "piątce" w 10-stopniowej górniczej skali, nie należał więc do najsilniejszych, jakie występują w górnictwie. To ok. 2 stopnie w popularnej skali Richtera. [/ramka]

Górnik miał żonę, osierocił troje dzieci. Ratownicy dotarli do jego ciała po ok. 9 godzinach nieprzerwanej akcji ratowniczej.

[wyimek]W marcu tego roku w wyniku silnych wstrząsów [link=http://www.rp.pl/artykul/367523,451502-Tam-nie-powinno-byc-ludzi.html]doszło już do podobnej katastrofy[/link]. W jej wyniku jeden górnik zginął. Akcja ratunkowa trwała kilka dni. Kopalnia Rydułtowy-Anna należy do Kompanii Węglowej. Jest jednym z zakładów wydobywczych o dużym zagrożeniu tąpaniami i wstrząsami.[/wyimek]

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Biznes
Grupa Bumech będzie produkować pojazdy wojskowe. Jest umowa
Biznes
Microsoft przekracza barierę 4 bln dolarów. Sztuczna inteligencja i chmura napędzają wzrost
Biznes
Jacek Rutkowski: Nie odchodzę na dobre z Amiki
Biznes
Umowa na 180 czołgów K2. Tym razem skorzysta polski przemysł
Biznes
Polska zamawia kolejne czołgi K2. Do 2030 roku będzie pancerną potęgą Europy
Reklama
Reklama