Ta kwota jest większa o 9,1 proc. w porównaniu z dziewięcioma miesiącami 2009 r. Trzeba mieć jednak na uwadze, że ubiegły rok był kiepski dla branży, co oznacza, że wzrost nie wygląda wcale imponująco. Jak tłumaczą przedstawiciele branży leasingowej, słabszy rezultat wynika z tego, że firmy nie inwestują. W pierwszym półroczu inwestycje spadły o prawie 18 proc. Branża zauważa już jednak pozytywne trendy, szczególnie w sektorze prywatnym, w dużych firmach oraz u eksporterów. Przewiduje, że ostatni kwartał tego roku będzie dla leasingodawców najlepszy.
Po dziewięciu miesiącach wartość finansowania ruchomości wyniosła ponad 17 mld zł (wzrost o 14 proc.), a nieruchomości nieco ponad 1 mld zł (spadek o 38 proc., choć w III kwartale był wzrost). W segmencie ruchomości rynek napędza nieustająco duży popyt na auta z kratką, przed planowanymi zmianami w odliczeniu podatku VAT od tych pojazdów. Coraz lepsze rezultaty osiąga też segment pojazdów ciężarowych. Wzrost obrotu widać w finansowaniu kolei, co jest efektem współpracy z samorządami i transakcji na leasing taboru szynowego.
Nie ma wyraźnego ożywienia, jeśli chodzi o maszyny – wzrost o 5 proc., do 6,1 mld zł. Firmy leasingowe oczekują go dopiero w IV kwartale. Wartość sfinansowanych przez firmy maszyn w tym roku jest w coraz większym stopniu wspierana przez pożyczki. Firmy udzieliły ich na kwotę ponad 1 mld zł.
Branża zwiększyła nieco prognozę na ten rok. Według szacunków wartość udzielonego finansowania wyniesie 25,7 mld zł. Rynek zanotuje zatem 12-proc. wzrost. W przyszłym roku skok ma być nieco niższy, bo 10-proc., do 28,4 mld zł.
Zapytaliśmy firmy, jak szacują sprzedaż w tym roku. Najwyższy wzrost wśród firm, które przekazały dane, prognozuje Raiffeisen Leasing – 37 proc. Wynika on z niskiej ubiegłorocznej bazy, gdy spółka istotnie obniżyła aktywność. – Nasz cel to osiągnięcie 600 mln euro. Przy obecnym kursie dawałoby to około