Polska nie podbiła zagranicy markową żywnością

Polska zalewa Europę produktami spożywczymi. Nadal jednak niewielu konsumentów z Zachodu wie, że je produkty z naszego kraju

Publikacja: 14.02.2011 14:15

Polska nie podbiła zagranicy markową żywnością

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

— Nie odpuszczamy eksportu, ale priorytetem jest dla nas rynek krajowy — mówi Dariusz Orłowski, prezes notowanej na GPW spółki Wawel, produkującej słodycze. Powód? Dla jego firmy najważniejsze jest rozwijanie sprzedaży produktów markowych. A o przebicie się z nimi za granicą nie jest łatwo.

[srodtytul]Smaczne, ale anonimowe [/srodtytul]

Mieszkańcy krajów Unii Europejskiej, gdzie trafia najwięcej żywności z Polski, są przywiązani do słodyczy sprzedawanych pod lokalnymi znakami towarowymi. Dlatego tamtejsze sieci handlowe i przetwórnie zamawiają w polskich firmach głównie produkty pod tzw. markami własnymi.

Słodycze, które mają największy udział w polskim eksporcie (w ciągu 11 miesięcy 2010 r. sprzedaliśmy ich za granicę za niemal 1,4 mld euro) nie są wyjątkiem. Także w przypadku innych wiodących grup produktów, jak mięso czy produkty mleczarskie, zagraniczni kontrahenci kupują od nas zazwyczaj — oprócz marek własnych — półprodukty do dalszej obróbki. Efekt: konsumenci za granicą często nie mają pojęcia, że to, co mają na talerzu pochodzi z Polski. Tymczasem jest i tak lepiej niż jeszcze kilkanaście lat temu. Polska ma już za sobą etap, gdy sprzedawała za granicę głównie surowce, np. zboża. Zespół Monitoringu Zagranicznych Rynków Rolnych FAMMU policzył, że w 2009 r. udział żywności przetworzonej w całym eksporcie rolno — spożywczym wyniósł ok. 76 proc. Był ponad 10 pkt. proc. wyższy niż w 2002 r.

— Stopień przetworzenia produktów spożywczych, które eksportujemy jest jednak nadal mniejszy niż w krajach bardziej rozwiniętych — mówi Andrzej Kalicki, szef FAMMU.

[srodtytul]Sukces wódek to kropla w morzu [/srodtytul]

— Kolejnym etapem powinna być promocja żywności markowej — dodaje Andrzej Kalicki. Jego zdaniem na efekty naszych działań będziemy musieli poczekać jednak co najmniej kilkanaście lat.

Obecnie polskie produkty markowe trafiają za granicę głównie tam, gdzie liczna jest Polonia. I tak dzięki exodusowi Polaków po 2004 r. Wielka Brytania przesunęła się na drugiej miejsce wśród największych rynków eksportowych naszej żywności.

Barierą w podboju zagranicznych sklepów są przede wszystkim pieniądze. — Budowanie pozycji marki za granicą jest kosztowne — mówi Orłowski. Polsko — francuska grupa alkoholowa Belvedere szacuje, że przez ostatnie niemal 13 lat jej inwestycje w wypromowanie wódki Sobieski za granicą przekroczyły 100 mln zł.

Wydatek się w tym wypadku opłacał. Według ubiegłorocznego rankingu Millionaires Club, jednego z najbardziej prestiżowym w światowej branży alkoholowej, Sobieski okazał się najpopularniejszą polską wódką na świecie. Większą popularnością cieszy się tylko osiem marek o zasięgu globalnym.

Mocną pozycję za granicą zdobyła także wódka Wyborowa. W 2010 r. zajęła 11. miejsce wśród najpopularniejszych wódek świata.

[srodtytul]Na Zachodzie trudniej[/srodtytul]

Pozytywnym przykładem jest także grupa Maspex, która z Kubusia uczyniła jeden z najpopularniejszych marek soków przecieranych w regionie. Sukcesu, mimo próby, nie udało się jej jednak osiągnąć za naszą zachodnią granicą.

Jednak nie wszystkim firmom zależy, aby promować produkty markowe za granicą. Jednym z nich jest grupa Animex, lider polskiego rynku mięsa. Jej prezes Dariusz Nowakowski, przyznał w rozmowie z "Rz", że jego firma chce koncentrować się na zwiększaniu sprzedaży za granicą, a nie przekonywaniu obcokrajowców do marek Morliny czy Krakus.

Według wstępnych szacunków w 2010 r. wartość eksportu polskich produktów rolno — spożywczych wyniosła po raz pierwszy w historii ok. 13 mld euro. Była o kilkanaście procent wyższa niż rok wcześniej.

— Nie odpuszczamy eksportu, ale priorytetem jest dla nas rynek krajowy — mówi Dariusz Orłowski, prezes notowanej na GPW spółki Wawel, produkującej słodycze. Powód? Dla jego firmy najważniejsze jest rozwijanie sprzedaży produktów markowych. A o przebicie się z nimi za granicą nie jest łatwo.

[srodtytul]Smaczne, ale anonimowe [/srodtytul]

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne