Nowy impuls dla jednolitego rynku Unii

Już w poniedziałek Komisja Europejska zamknie konsultacje w sprawie aktu jednolitego rynku. Ten strategiczny dokument zawiera 50 pomysłów na pogłębienie unijnej współpracy

Publikacja: 24.02.2011 04:43

Akt jednolitego rynku, zaproponowany przez Komisję w październiku ubiegłego roku, to w istocie lista ambitnych zadań, których realizacja pomóc ma w osiągnięciu celów zapisanych w strategii „Europa 2020". Część zawartych w dokumencie wniosków pokrywa się zresztą z treścią kluczowych inicjatyw UE związanych ze strategią, np. Agendy Cyfrowej. Dlaczego powtórzono je w odrębnej regulacji? Bo – jak twierdzą w Brukseli – jednolity rynek wymaga nowego impulsu. Wśród Europejczyków powszechne jest przekonanie, że wspólny rynek już osiągnięto, ale efekty są rozczarowujące.

Komisja Europejska chce zmian w ośmiu obszarach. Jeśli chodzi o samo funkcjonowanie rynku, chce m.in. kontynuować rozwój jednolitego rynku usług czy rozwijać ponadgraniczny handel online. By „pobudzić konkurencyjność", zamierza wzmocnić ochronę praw własności intelektualnej, m.in. szybko forsując ideę patentu UE. W dziedzinie infrastruktury sieciowej Bruksela planuje usuwać bariery między systemami transportowymi i ułatwić finansowanie inwestycji. Ukłonem w stronę ponadnarodowych korporacji ma być wprowadzenie jednolitej podstawy opodatkowania osób prawnych w UE.

Wnioski w dokumencie dotyczą również ułatwień w dostępie do kapitału (m.in. dla sektora MSP) oraz wykorzystania zamówień publicznych do wspierania określonych celów środowiskowych i dotyczących zatrudnienia.

Choć wniosków do realizacji jest w projekcie aktu aż 50, specjaliści z niemieckiego ośrodka Centrum für Europäische Politik, monitorujący projekty prawa gospodarczego UE, zgłosili zastrzeżenia tylko do kilku. Największe wątpliwości wzbudza pomysł emitowania przez KE „obligacji projektowych", służących finansowaniu inwestycji infrastrukturalnych. – Finansowanie takich projektów jest zadaniem EBI – piszą eksperci. Krytykują też zamiar wspierania „długoterminowych, zrównoważonych i etycznych inwestycji". – Tę kwestię KE powinna pozostawić przedsiębiorcom – twierdzą specjaliści z CEP.

Zgłoszone w trakcie konsultacji uwagi zostaną włączone do nowej wersji komunikatu nt. aktu. Jego przyjęcie przez Radę i Parlament Europejski ma nastąpić jeszcze wiosną.

Wszelkie propozycje Komisji, które powodują usunięcie przeszkód w funkcjonowaniu rynku wewnętrznego Unii, są godne uwagi. Dokończenie prac nad budową jednolitego rynku może przynieść wyższy wzrost gospodarczy oraz więcej miejsc pracy. Wśród propozycji warto zwrócić uwagę m.in. na inicjatywę KE dotyczącą emisji obligacji projektowych. Z jednej strony jest to szansa na zmobilizowanie i przyciągnięcie finansowania prywatnego do realizacji ważnych projektów infrastrukturalnych (poprzez mechanizm zabezpieczenia części ryzyka związanego z projektem), z drugiej jednak strony niewyjaśniona jest jeszcze rola KE w strukturze transakcji. Szczegóły zostaną prawdopodobnie przestawione w połowie br.

Akt jednolitego rynku, zaproponowany przez Komisję w październiku ubiegłego roku, to w istocie lista ambitnych zadań, których realizacja pomóc ma w osiągnięciu celów zapisanych w strategii „Europa 2020". Część zawartych w dokumencie wniosków pokrywa się zresztą z treścią kluczowych inicjatyw UE związanych ze strategią, np. Agendy Cyfrowej. Dlaczego powtórzono je w odrębnej regulacji? Bo – jak twierdzą w Brukseli – jednolity rynek wymaga nowego impulsu. Wśród Europejczyków powszechne jest przekonanie, że wspólny rynek już osiągnięto, ale efekty są rozczarowujące.

Biznes
Trzech faworytów w wyścigu o okręty podwodne
Biznes
Google zapowiada wielkie projekty w Polsce
Biznes
Czy surowce uratują Ukrainę? UE kontra cła Trumpa i przyszłość aut spalinowych
Biznes
Gdzie na wakacjach najczęściej spotkamy Rosjan? Wcale nie w Egipcie i Turcji
Biznes
Piorun numer 3000 wyprodukowany. Mesko z rekordowym zyskiem i opóźnieniami