Firmy spożywcze czekają na dotacje

Firmy spożywcze walczą o 3,4 miliarda złotych funduszy unijnych, ale kryteria ich podziału są kontrowersyjne

Publikacja: 17.03.2011 03:59

Firmy spożywcze czekają na dotacje

Foto: Bloomberg

Zasada „kto pierwszy, ten lepszy" obowiązująca przy rozdzielaniu funduszy unijnych w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa powoduje coraz większe protesty. Jak się dowiedziała „Rz", w czasie ostatniego naboru wniosków o dotacje dla firm spożywczych (działanie 123) doszło do awarii systemu informatycznego w Wielkopolsce. Urzędnicy nie rejestrowali w tym czasie wniosków. To spowodowało, że wielkopolskie firmy automatycznie znalazły się na gorszych pozycjach przy rozdzielaniu unijnej pomocy.

Część z nich straciła tym samym szansę na uzyskanie dotacji, ponieważ wartość złożonych wniosków przekroczyła dwukrotnie dostępne fundusze. Firmy starają się o prawie 3,4 mld zł, a ubiegłoroczny limit pomocy wynosi 1,6 mld zł. – Wielokrotnie krytykowaliśmy tę absurdalną zasadę przydzielania dotacji w zależności od czasu złożenia wniosku. W ten sposób nie ocenia się merytorycznej wartości projektu, co zniechęca przedsiębiorców. Aż trudno uwierzyć, że unijne pieniądze są wydawane w ten sposób – mówi Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności.

Eksperci wskazują na jeszcze jeden absurdalny przepis. – Wnioski o dofinansowanie niemieszczące się w limicie środków na dany nabór są automatycznie odrzucane w chwili ogłoszenia nowego naboru i to mimo, że mogą być  w 100 proc. dobrze przygotowane – wskazuje Grzegorz Hołyszewski, analityk finansowy firmy doradczej Strategor.

Choć od ostatniego naboru wniosków od firm spożywczych minęło ponad pół roku, ARiMR nie jest w stanie podać, które projekty zmieściły się w limicie dostępnych funduszy, a które nie. Do tej pory agencja r0zpatrzyła tylko bardzo małą część z prawie tysiąca złożonych w ubiegłym roku wniosków. Weryfikacja pozostałych będzie się ciągnęła wiele miesięcy. – Nie można precyzyjnie określić, kiedy zakończy się rozpatrywanie pozostałych 983 wniosków, które wymagają uzupełnienia dokumentacji – tłumaczy na stronie internetowej Marek Kassa, dyrektor departamentu komunikacji społecznej ARiMR.

Teoretycznie firmy mają 21 dni na uzupełnienie dokumentacji. W praktyce tę zasadę jest łatwo obejść. Przedsiębiorcy proszą o sześciomiesięczny okres składania uzupełnień. Jak podkreśla agencja, jedynie staranne przygotowanie dokumentów pomoże szybko zawrzeć umowy. Ale eksperci widzą problem gdzie indziej. – Urzędy idą na łatwiznę, ponieważ nie są w stanie rozpatrywać tych wniosków według merytorycznych kryteriów – dodaje Andrzej Gantner.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki m.kozmana@rp.pl

Zasada „kto pierwszy, ten lepszy" obowiązująca przy rozdzielaniu funduszy unijnych w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa powoduje coraz większe protesty. Jak się dowiedziała „Rz", w czasie ostatniego naboru wniosków o dotacje dla firm spożywczych (działanie 123) doszło do awarii systemu informatycznego w Wielkopolsce. Urzędnicy nie rejestrowali w tym czasie wniosków. To spowodowało, że wielkopolskie firmy automatycznie znalazły się na gorszych pozycjach przy rozdzielaniu unijnej pomocy.

Pozostało 82% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej