"Podczas spotkania miał miejsce konstruktywny dialog dotyczący wszystkich spraw istotnych dla obu stron. Przyjacielskie rozmowy będą kontynuowane" - informuje lakonicznie Gazprom.
Litewskie ministerstwo milczy na temat spotkania. Według Interfaksu użycie sformułowania "przyjacielskie rozmowy" może oznaczać, że ciągnący się od kilku miesięcy konflikt Litwy z Gazpromem jest bliski końca.
Wcześniej rosyjskie komunikaty nie były tak "przyjazne". W 2010 r. premier Władimir Putin nazwał "rozbojem" litewskie plany podziału spółki gazowej Lietuvos Dujos (należy w 37 proc. do Gazpromu).
W styczniu litewskie ministerstwo energetyki wystąpiło do Komisji Europejskiej o wszczęcie dochodzenia w sprawie nadużywania przez Gazprom dominującej pozycji na rynku.
Litewsko-rosyjski spór dotyczy tzw. Trzeciego Pakietu Energetycznego UE, który zobowiązuje kraje Unii do podziału koncernów energetycznych według rodzajów działalności. Tak więc np. producent gazu nie może być udziałowcem w spółce transportującej to paliwo.