W Japonii normalizacja produkcji, w zależności od modelu, zacznie się w lipcu, a stan sprzed 11 marca zostanie przywrócony w listopadzie albo grudniu. Na świecie zacznie normalizować się w sierpniu i wróci do poprzedniego stanu takie pod koniec roku. Do końca roku fabryki w Japonii będą pracować na pół mocy a na świecie na poziomie 40 proc.
Wielu producentów ważnych podzespołów miało fabryki w północno-wschodniej Japonii, najbardziej dotkniętej kataklizmem. Zniszczenia zmusiły Toyotę do wstrzymania i ograniczania produkcji w kraju, a także w Ameryce Płn., Europie, Chinach i Australii. Teraz dołączyły Tajlandia (trzy fabryki będą pracować przez 3 dni w tygodniu od 25 kwietnia do 4 czerwca) i Tajwan (również 3 dni do 3 czerwca).
Do końca kwietnia łączna produkcja będzie mniejsza o 500 tys. pojazdów, z czego 400 tys. przypadnie na Japonię.
– Szczerze przepraszam za olbrzymie opóźnienia dostaw wszystkich klientów, którzy postanowili kupić samochód produkowany przez nas — stwierdził na konferencji prasowej w Tokio prezes Akio Toyoda.
– Natychmiast po trzęsieniu Toyota, podobnie jak inni, wysłała swych pracowników w nawiedzone rejony, aby wspólnie z tamtejszymi zakładami, dealerami i dostawcami podjąć działania dla odbudowy produkcji — dodał prezes. On sam był tam kilkakrotnie, bezpośrednio widział wysiłek ludzi i jest przekonany, że ich ciężka praca przyspieszy powrót do normalności.