Większe wydatki na reklamę aut

Do końca kwietnia wartość reklam samochodów przekroczyła 367 mln zł. To prawie 10 proc. więcej nic rok temu

Publikacja: 07.06.2011 20:54

Bentley na promocję wydał w Polsce od stycznia do kwietnia ledwie 90 tys. zł.

Bentley na promocję wydał w Polsce od stycznia do kwietnia ledwie 90 tys. zł.

Foto: Bloomberg

Peugeot Polska przekaże jutro 117 samochodów na potrzeby polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Umowa, którą firma podpisała z Ministerstwem Spraw Zagranicznych jeszcze w grudniu ubiegłego roku, zakłada bezpłatne użyczenie m.in. 52 sztuk modelu 508 – flagowego auta marki, które kilka tygodni temu weszło na rynek, a także trzech całkowicie elektrycznych aut iOn.

Importer liczy, że unijni oficjele jeżdżący peugeotami okażą się dla marki znacznie lepszą promocją niż zdjęcia samochodów w gazetach i na billboardach. Rzecznik Peugeot Polska Dorota Pajączkowska nie ukrywa: – To dla nas duży wysiłek finansowy. Ale ta niestandardowa forma reklamy będzie budować prestiż marki, a przy tym skuteczniej trafi do potencjalnego klienta.

Przyznaje to wiceprezes Pentor Research International Jerzy Głuszyński. – Żeby się wyróżnić, trzeba znaleźć sposób. Im mniej standardowy, tym większy przynosi efekt – stwierdza.

W tym roku samochody na polskim rynku sprzedają się słabiej niż w ubiegłym. Od stycznia do końca maja liczba rejestracji nowych aut osobowych stopniała o blisko 5 proc. Instytut Samar szacuje, że w całym bieżącym roku sprzedaż liczona rok do roku może spaść o ok. jedną dziesiątą. Popyt słabnie, bo aut nie kupują firmy, które wymieniły samochody w roku ubiegłym, a klienci indywidualni boją się dużych wydatków, słysząc stale o podwyżkach i niepewnej sytuacji gospodarczej.

Nic więc dziwnego, że sprzedający auta  nie oszczędzają na reklamie. Według Kantar Media w pierwszych czterech miesiącach roku cennikowa wartość wydatków na reklamy aut i kampanie wizerunkowe marek przekroczyła 367 mln zł (faktyczna wartość wydatków mogła być niższa, bo zamawiający indywidualnie negocjują rabaty). To o jedną dziesiątą więcej niż w podobnym okresie ubiegłego roku. Najwięcej wydał Fiat – cennikowo prawie 40 mln zł, – oraz Hyundai – ponad 30 mln zł. Obydwie marki zwiększyły wydatki niemal dwukrotnie.

– Chcemy w bieżącym roku utrzymać podobne proporcje nakładów na reklamę w stosunku do liczby sprzedanych aut, jak w ubiegłym – mówi szef marketingu Hyundai Motor Poland Piotr Ziarkowski. Ponieważ importer zakłada, że tegoroczna sprzedaż będzie większa od tej z ubiegłego roku o ok. 15 proc., najprawdopodobniej o tyle wzrosną jego wydatki reklamowe.

Na reklamach nie oszczędzają marki popularne: na kolejnych po Fiacie i Hyundaiu miejscach w rankingu wydatków są Citroen, Opel, Peugeot, Toyota, Volkswagen, Nissan, Ford oraz Skoda. Co ciekawe, ta ostatnia wydała do końca kwietnia najmniej z pierwszej dziesiątki – 17,5 mln zł, choć jest zdecydowanym liderem sprzedaży samochodów, z 12-proc. udziałem w polskim rynku.

Z danych monitoringu mediów wynika także, że motoryzacyjne supermarki – Aston Martin czy Bentley – wydają na promocję przysłowiowe grosze: Bentley wydał w Polsce od stycznia do kwietnia ledwie 90 tys. zł. W tym czasie sprzedano sześć takich aut. Można więc zakładać, że takie pojazdy reklamują się same.

Peugeot Polska przekaże jutro 117 samochodów na potrzeby polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Umowa, którą firma podpisała z Ministerstwem Spraw Zagranicznych jeszcze w grudniu ubiegłego roku, zakłada bezpłatne użyczenie m.in. 52 sztuk modelu 508 – flagowego auta marki, które kilka tygodni temu weszło na rynek, a także trzech całkowicie elektrycznych aut iOn.

Importer liczy, że unijni oficjele jeżdżący peugeotami okażą się dla marki znacznie lepszą promocją niż zdjęcia samochodów w gazetach i na billboardach. Rzecznik Peugeot Polska Dorota Pajączkowska nie ukrywa: – To dla nas duży wysiłek finansowy. Ale ta niestandardowa forma reklamy będzie budować prestiż marki, a przy tym skuteczniej trafi do potencjalnego klienta.

Biznes
Liczne biznesy Dmitrija Miedwiediewa. Gigantyczna posiadłość ukryta nad Wołgą
Biznes
Zespół Brzoski będzie działał do końca maja. Po 100 dniach zakończy pracę
Biznes
Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta: do KPRM trafiła ocena skutków regulacji
Biznes
Inpost przejmuje brytyjską spółkę. Meloni w Białym Domu oczarowuje Trumpa
Biznes
Jak deregulacja może pomóc firmom? Ich oczekiwania sprawdził PIE