– Szczyt okazał się sukcesem. Jesteśmy przekonani, że podobnie zakończy się wspólne posiedzenie rządów Polski i Niemiec – oświadczyły wspólnie organizacje przedsiębiorców: Pracodawcy RP oraz Polsko-Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa (AHK). Wczoraj zorganizowały szczyt gospodarczy Polska – Niemcy z udziałem przedstawicieli resortów gospodarki obu krajów. Poprzedził on zaplanowane na dziś polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe z udziałem premiera Donalda Tuska i kanclerz Angeli Merkel. Odbywają się w 20. rocznicę podpisania traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.
Oba rządy otrzymały wczoraj od przedsiębiorców postulaty. Wśród nich znalazła się kwestia współdziałania na rzecz deregulacji europejskiej gospodarki, współpracy przy pakiecie energetyczno-klimatycznym, wzmocnienia wymiany informacji gospodarczych czy zdecydowanych działań dla uszczelnienia wschodniej i północnej granicy UE oraz ograniczenia nielegalnego handlu. Przedsiębiorcy apelują także o zwiększenie konkurencyjności unijnego rynku wobec gospodarek azjatyckich oraz znoszenie barier hamujących współpracę polskich i niemieckich przedsiębiorców.
Obie organizacje mocno liczą na stworzenie sprzyjających warunków dla niemieckich inwestycji w Polsce i polskich w Niemczech. W tej chwili łączna wartość skumulowanych niemieckich inwestycji w naszym kraju sięga 21 mld euro. W czasie kryzysu ich napływ znacznie osłabł. Ale według prezesa Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomira Majmana Niemcy mogą w niedługim czasie odzyskać miejsce w pierwszej piątce największych dostarczycieli zagranicznego kapitału. – To dobra wiadomość, bo inwestorami z Niemiec są głównie firmy małe i średnie – twierdzi Majman.
Najnowsze prognozy Bundesbanku zakładające na ten rok wzrost niemieckiego PKB na poziomie 3,1 proc. oraz 1,8 proc. w 2012 r. są korzystne także dla polskiej gospodarki.
Z badania przeprowadzonego przez AHK wynika, że przeszło dwie trzecie niemieckich firm działających w Polsce planuje zwiększenie swych obrotów w 2011 r., blisko połowa zakłada wzrost eksportu, a ponad jedna trzecia chce zwiększyć zatrudnienie i nakłady inwestycyjne.