Urząd bez pieniędzy

Sejm jeszcze w tej kadencji przyjmie ustawę o transporcie kolejowym, dającą większe uprawnienia Urzędowi Transportu Kolejowego. Do urzeczywistnienia tych planów brakuje kilku mln zł, których urząd nie dostanie

Publikacja: 22.06.2011 01:18

Jakość obsługi podróżnych ma nadzorować Urząd Transportu Kolejowego

Jakość obsługi podróżnych ma nadzorować Urząd Transportu Kolejowego

Foto: Fotorzepa, Robert Przybylski RP Robert Przybylski

Unia Europejska przeprowadza powolną deregulację rynku kolejowego. Wdrożenie samej interoperacyjności kolei, czyli III pakiet, będzie kosztować ok. 10 mln zł, przede wszystkim na wzmocnienie kadrowe. – Tych pieniędzy nie ma, a potrzebne są kolejne dla bezpieczeństwa ruchu kolejowego i przestrzegania praw pasażerów – uważa branża kolejowa.

Grudniowy chaos na kolei oraz nowa organizacja kolejowych przewozów pasażerskich po wejściu w życie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym zmusiły Ministerstwo Infrastruktury do zaproponowania zmiany zasad funkcjonowania Urzędu Transportu Kolejowego, który – jak się okazało – do tej pory był pozbawiony możliwości efektywnego nadzoru kolejowego rynku. Ministerstwo przewiduje, że ustawa zostanie uchwalona jeszcze przed wakacjami. Problem polega na tym, że za nową ustawą nie pójdą pieniądze. Poseł Janusz Piechociński stwierdza, że bez dodatkowych funduszy urząd nie spełni swojego zadania. – To jest najsłabszy regulator i jego doposażenie jest niezbędne – uważa Piechociński.

W 2010 roku urząd zatrudniał 170 osób, do końca br. powinien przyjąć jeszcze 58 w związku z nowymi obowiązkami (m.in. wydawaniem uprawnień dla maszynistów). Do 2014 roku powinno łącznie przybyć 75 osób. Razem ze stanowiskami pracy dodatkowe koszty sięgną 9 mln zł. Budżet UTK w 2010 roku wynosił 15 mln zł, gdy UKE ok. 85 mln zł, ULC

50 mln zł. Także zatrudnienie pozostałe urzędy mają znacznie większe – w ULC pracuje 500 osób, w UKE 600, w tym 65 zajmuje się sprawami regulacyjnymi, gdy w UTK to 14 osób, łącznie z licencjonowaniem i namiastką ochrony pasażera. Piechociński wylicza, że w ULC na jednego zatrudnionego w Komisji Ochrony Pasażera przypada 435 tys. pasażerów, gdy w UTK ponad 28 mln! Także sprawami regulacji zajmuje się grupka ludzi. Gdyby na jednego zatrudnionego przypadało tyle samo km sieci co w Holandii, dział regulacji UTK liczyłby 30 osób.

Ochrona przed nieuczciwą konkurencją

Według projektu nowej ustawy UTK ma opiniować stworzony przez samorządy i MI plan transportowy. Ustawa o publicznym transporcie pasażerskim nakłada na samorządy organizację regularnych przewozów publicznych. Jeżeli są one niedochodowe, samorządy mogą wypłacić przewoźnikowi rekompensatę. Nowa ustawa da UTK narzędzia do ochrony przewoźników przed nieuczciwą konkurencją.

– Urząd będzie mógł zabronić dostępu do torów przewoźnikowi, który spowodowałby zwiększenie rekompensat o ponad 10 proc. w stosunku do umowy o świadczenie usług publicznych lub zakłócałby regularność przewozów pasażerskich – wyjaśnia Krzysztof Jaroszyński, prezes UTK. – Ustawa pozwoli na uniknięcie np. sytuacji, w której na peron podjeżdża na

5 minut przed pociągiem dofinansowywanym z budżetu samorządowego pociąg prywatny i zabiera pasażerów – dodaje.

Branża nie jest przekonana do słuszności tego założenia. Analityk rynku kolejowego Wojciech Majewski uważa, że przede wszystkim zamawiający usługę powinien sprawdzić, czy jest chętny do świadczenia przewozów bez dopłat. Jeżeli jakieś godziny lub kierunki są deficytowe, to należy stosować dopłaty tylko w ograniczonym zakresie. Prezes UTK podkreśla, że głównym zadaniem urzędu jest ochrona praw pasażerów i rozwój rynku. Efektem ma być zwiększenie pracy przewozowej przewoźników kolejowych i wzrost konkurencyjności kolei.

Bez nadmiaru regulacji

Według pierwotnego projektu ustawy prezes UTK miał uzgadniać plan transportowy, ale na skutek protestów samorządów w ostatecznej redakcji urząd tylko opiniuje plany. – Samorządy zamawiają takie usługi, jakie uznają za stosowne, natomiast UTK jedynie sprawdza, czy wszystko odbywa się zgodnie z prawem – ocenia Jaroszyński. UTK ma 21 dni na zaopiniowanie planów oraz 30 dni na zaopiniowanie projektu umowy na udzielenie zamówienia publicznego lub zawarcie umowy o koncesję. Majewski sądzi, że opiniowanie jest właściwą formą. – Uważam, że rynek kolejowy, który jest w stagnacji, ma nadmiar regulacji. Tymczasem przewozy samochodowe, regulowane w bardzo ograniczonym zakresie, kwitną – zauważa prezes. Na dodatek nie ma pewności, że UTK będzie w stanie wszystkie opinie przekazywać terminowo.

W 2010 roku NIK oceniał, że mający braki kadrowe urząd ma dziesięcio – 15-letnie zaległości spraw. W połowie 2010 roku braki kadrowe UTK sięgały – w zależności do departamentu – od 30 do 59 proc.

Pracodawcy RP podnoszą z kolei pytanie dotyczące fundamentalnej zasady funkcjonowania regulatorów rynku. Według Pracodawców RP urzędy powinny być zarządzane kolegialnie. – W naszym porządku prawnym urzędy kierowane są jednoosobowo – tłumaczy prezes UTK. Dodaje, że nosi się z zamiarem powołania Rady Techniczno-Ekonomicznej przy prezesie UTK, złożonej z ekspertów branży kolejowej i przedstawicieli organizacji społecznych. Rada będzie miała głos doradczy, a od decyzji UTK można się odwołać do sądu.

Ile za tory?

Nowelizacja nie podjęła sprawy wysokości stawek dostępu do torów. – Zdarzało się, że UTK rozpatrywał wnioski zarządcy w sprawie stawek od strony formalnej – wyjaśnia Jaroszyński. – Myślę, że istnieją możliwości rozpatrywania ich także od strony merytorycznej. Uważam, że model kształtowania stawek powinien być zmieniony. Decydując o wysokości stawek, trzeba brać pod uwagę konsekwencje dla rynku. Ich kształt będziemy ustalać w porozumieniu z zarządcą infrastruktury i przewoźnikami – podkreśla. Dorzuca, że urząd musi kontrolować stawki dostępu dwojako.

– Kontroli powinny podlegać koszty PKP PLK, żeby zarządca wliczał tylko uzasadnione wydatki na utrzymanie infrastruktury – mówi prezes UTK. – Wysokość stawek musi odzwierciedlać te kwoty. Druga sprawa to struktura stawek uzależniająca wysokość opłaty za dostęp od masy pociągu i kategorii linii. Powinna wymuszać efektywność przewoźników i stymulować wzrost pracy przewozowej. Stawki gwarantują nie tylko wpływy pokrywające koszty PLK, ale powinny wpływać na rozwój rynku. Uważam, że zarządca powinien stosować mniejsze ceny, a obroty zwiększać dzięki rosnącemu popytowi na usługi – dodaje. Twierdzi, że w interesie publicznym jest powrót klientów do przewozów kolejowych, bo koleje zapewniają pasażerom komfort, a przewozy towarowe są bardziej ekologiczne od samochodowych.

– Chcę, aby klienci odzyskali wiarę w kolej, co w rezultacie spowodowałoby zahamowanie spadku przewozów kolejowych – zapewnia Jaroszyński. Natomiast członek zarządu PKP Cargo Witold Bawor uważa, że urząd powinien zapewnić przede wszystkim stabilność wysokości stawek, bo ich wahania bardzo utrudniają długofalowe planowanie przewoźników.

Unia Europejska przeprowadza powolną deregulację rynku kolejowego. Wdrożenie samej interoperacyjności kolei, czyli III pakiet, będzie kosztować ok. 10 mln zł, przede wszystkim na wzmocnienie kadrowe. – Tych pieniędzy nie ma, a potrzebne są kolejne dla bezpieczeństwa ruchu kolejowego i przestrzegania praw pasażerów – uważa branża kolejowa.

Grudniowy chaos na kolei oraz nowa organizacja kolejowych przewozów pasażerskich po wejściu w życie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym zmusiły Ministerstwo Infrastruktury do zaproponowania zmiany zasad funkcjonowania Urzędu Transportu Kolejowego, który – jak się okazało – do tej pory był pozbawiony możliwości efektywnego nadzoru kolejowego rynku. Ministerstwo przewiduje, że ustawa zostanie uchwalona jeszcze przed wakacjami. Problem polega na tym, że za nową ustawą nie pójdą pieniądze. Poseł Janusz Piechociński stwierdza, że bez dodatkowych funduszy urząd nie spełni swojego zadania. – To jest najsłabszy regulator i jego doposażenie jest niezbędne – uważa Piechociński.

Pozostało 85% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca