Unia Europejska przeprowadza powolną deregulację rynku kolejowego. Wdrożenie samej interoperacyjności kolei, czyli III pakiet, będzie kosztować ok. 10 mln zł, przede wszystkim na wzmocnienie kadrowe. – Tych pieniędzy nie ma, a potrzebne są kolejne dla bezpieczeństwa ruchu kolejowego i przestrzegania praw pasażerów – uważa branża kolejowa.
Grudniowy chaos na kolei oraz nowa organizacja kolejowych przewozów pasażerskich po wejściu w życie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym zmusiły Ministerstwo Infrastruktury do zaproponowania zmiany zasad funkcjonowania Urzędu Transportu Kolejowego, który – jak się okazało – do tej pory był pozbawiony możliwości efektywnego nadzoru kolejowego rynku. Ministerstwo przewiduje, że ustawa zostanie uchwalona jeszcze przed wakacjami. Problem polega na tym, że za nową ustawą nie pójdą pieniądze. Poseł Janusz Piechociński stwierdza, że bez dodatkowych funduszy urząd nie spełni swojego zadania. – To jest najsłabszy regulator i jego doposażenie jest niezbędne – uważa Piechociński.
W 2010 roku urząd zatrudniał 170 osób, do końca br. powinien przyjąć jeszcze 58 w związku z nowymi obowiązkami (m.in. wydawaniem uprawnień dla maszynistów). Do 2014 roku powinno łącznie przybyć 75 osób. Razem ze stanowiskami pracy dodatkowe koszty sięgną 9 mln zł. Budżet UTK w 2010 roku wynosił 15 mln zł, gdy UKE ok. 85 mln zł, ULC
50 mln zł. Także zatrudnienie pozostałe urzędy mają znacznie większe – w ULC pracuje 500 osób, w UKE 600, w tym 65 zajmuje się sprawami regulacyjnymi, gdy w UTK to 14 osób, łącznie z licencjonowaniem i namiastką ochrony pasażera. Piechociński wylicza, że w ULC na jednego zatrudnionego w Komisji Ochrony Pasażera przypada 435 tys. pasażerów, gdy w UTK ponad 28 mln! Także sprawami regulacji zajmuje się grupka ludzi. Gdyby na jednego zatrudnionego przypadało tyle samo km sieci co w Holandii, dział regulacji UTK liczyłby 30 osób.
Ochrona przed nieuczciwą konkurencją
Według projektu nowej ustawy UTK ma opiniować stworzony przez samorządy i MI plan transportowy. Ustawa o publicznym transporcie pasażerskim nakłada na samorządy organizację regularnych przewozów publicznych. Jeżeli są one niedochodowe, samorządy mogą wypłacić przewoźnikowi rekompensatę. Nowa ustawa da UTK narzędzia do ochrony przewoźników przed nieuczciwą konkurencją.