Trwa nabór do szkół policealnych

Trwa szczyt naboru. Uczniom zależy na szybkim zdobyciu konkretnych umiejętności

Publikacja: 31.08.2011 03:54

Trwa nabór do szkół policealnych

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Mystkowski Krzysztof Mystkowski

Hitem w szkołach policealnych jest kierunek technik bezpieczeństwa i higieny pracy. W ubiegłym roku uczyło się na nim niemal 30 tys. młodych ludzi. To dlatego, że firmy zatrudniające powyżej 100 osób muszą zatrudniać fachowca od BHP.

– W naszych szkołach kierunek technik BHP powstał jako odpowiedź na zapotrzebowanie rynku pracy – przyznaje Ewelina Meszka z Ogólnopolskiego Ośrodka Rozwoju Zawodowego Progres, który w swojej ofercie ma naukę w szkołach policealnych i liceum ogólnokształcącym dla dorosłych.

W 81 miastach działa sieć szkół policealnych – Polskie Centrum Nauki i Biznesu Żak, które także na zapotrzebowanie rynku uruchomiło kierunek technik BHP. Co ciekawe, dużą grupę uczniów stanowią tam studenci studiów dziennych. – Są to osoby, które mają sprecyzowane oczekiwania wobec swojej kariery zawodowej i wiedzą, że firmy potrzebują specjalistów w dziedzinie BHP – ocenia Marcin Koziak.

Jednak najbardziej obleganym od lat kierunkiem w szkołach policealnych jest technik administracji. W zeszłym roku kształciło się w tym zakresie w całym kraju 43 tys. uczniów.

Zawód to podstawa

Koziak nie ma wątpliwości, że ogromne zainteresowanie nauką w szkołach policealnych wynika przede wszystkim z chęci zdobycia konkretnego zawodu. – Ludzie chcą mieć fach w ręku, a szkoły policealne to zapewniają – mówi Koziak. W szkołach Żaka uczniowie mogą zdobywać wiedzę na ponad 80 różnych kierunkach. – Ofertę kształcenia dostosowujemy do lokalnego rynku pracy. W zależności od potrzeb pracodawców jesteśmy gotowi uruchomić nowe kierunki. Z takich powodów w szkole w Mławie można zdobyć tytuł technika rolnika, a w Lublinie i Toruniu technika organizacji usług gastronomicznych – mówi Koziak.

Od połowy sierpnia szkoła przeżywa oblężenie chętnych do nauki. To dlatego, że dla uczniów kończących szkołę średnią są to najdłuższe wakacje i maksymalnie odkładają decyzję o wyborze kolejnej placówki.

Nova Centrum Edukacyjne, które ma oddziały w sześciu dużych miastach Polski i oferuje naukę na ok. 20 kierunkach w przypadku nauki dwuletniej oraz ok. 15 podczas nauki rocznej, szczyt zainteresowania odnotowuje od połowy lipca do połowy sierpnia. – W tym czasie proponujemy promocje. Uczniowie, którzy zapiszą się do szkoły, są zwolnieni z wpisowego i opłaty za dwa miesiące nauki – mówi Katarzyna Kowalik z sekretariatu szkoły. Wpisowe na większości kierunków wynosi 400 zł rocznie, za każdy miesiąc nauki trzeba zapłacić ok. 160 – 170 zł, więc zapisując się w czasie promocji, można oszczędzić ponad 700 zł.

Największym zainteresowaniem w Novej cieszą się kierunki dwuletnie, z których część jest bezpłatna. Wśród nich obsługa turystyczna i ekonomia. Natomiast za naukę fryzjerstwa, kosmetyki i informatyki trzeba wnieść opłatę.

Tania nauka

Nauka w Żaku w liceach ogólnokształcących i dwuletnich szkołach policealnych jest bezpłatna. Natomiast za kierunki jednoroczne trzeba płacić – średnio 500 – 800 zł w zależności od regionu Polski. Uczniowie szkół jednorocznych wybierają najczęściej naukę biomasażu, stylizację i wizaż, a także dekorację wnętrz.

W Progresie w rocznej szkole policealnej można się uczyć w ponad 40 specjalnościach. Wszystkie kierunki są płatne, a po ukończeniu szkoły otrzymuje się tytuł specjalisty. Miesięczna opłata wynosi około 95 zł. Największym powodzeniem cieszy się nauka masażu, dietetyki, prawa i administracji, a także stylizacji i wizażu.

278 tysięcy osób uczyło się w ub.r. w szkołach policealnych

Natomiast w szkole dwuletniej można wybierać spośród 30 kierunków, z czego większość jest bezpłatna. Absolwenci otrzymują tytuł technika.

W Progresie najbardziej obleganymi kierunkami bezpłatnymi (oprócz technika administracji i BHP) są technik handlowiec, informatyk, logistyk i technik rachunkowości. Z kolei wśród płatnych powodzeniem cieszą się kierunki: opiekunka dziecięca, kucharz i technik usług kosmetycznych.

– Szkoły policealne są ważnym elementem edukacji w Polsce, bo w szybkim czasie można zdobyć wymarzony zawód lub   przekwalifikować się, by dostosować się do potrzeb rynku pracy – ocenia Karolina Góra-Gańko z Progres. Dodaje, że dla wielu osób bezpłatna lub tania nauka w trybie zaocznym to jedyna możliwość podniesienia lub uzyskania nowych kwalifikacji.

Mniej szkół, więcej uczniów

Szkoły policealne są finansowane ze środków publicznych, z tym że placówki niepubliczne dostają od samorządu najwyżej połowę stawki, jaką otrzymują na jednego ucznia szkoły publiczne. O tym, które kierunki prowadzone w szkołach policealnych są bezpłatne, a za które uczniowie wnoszą opłaty, decydują same placówki.

Z danych Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że od kilku lat liczba szkół policealnych maleje. A mimo to i wbrew niżowi demograficznemu w ubiegłym roku liczba uczących się w szkołach policealnych młodych Polaków była o kilkanaście tysięcy wyższa niż rok wcześniej. – Dobra szkoła ma nie tylko bogatą ofertę edukacyjną i konkurencyjne czesne, ale też musi być w stanie sprostać coraz wyższym wymaganiom słuchaczy – mówi Marcin Koziak.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.stabryla@rp.pl

Biznes
Zełenski spotka się z Putinem. Chiny i USA na drodze do porozumienia?
Biznes
Wyszukiwarka Google już nie taka popularna. Co zrobi gigant?
Biznes
Londyn uderza w Moskwę największymi sankcjami w historii
Biznes
Nowy prezes PGZ przyszedł z Grupy Azoty
Biznes
Prezes Grupy Azoty rezygnuje z funkcji
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem