Hitem w szkołach policealnych jest kierunek technik bezpieczeństwa i higieny pracy. W ubiegłym roku uczyło się na nim niemal 30 tys. młodych ludzi. To dlatego, że firmy zatrudniające powyżej 100 osób muszą zatrudniać fachowca od BHP.
– W naszych szkołach kierunek technik BHP powstał jako odpowiedź na zapotrzebowanie rynku pracy – przyznaje Ewelina Meszka z Ogólnopolskiego Ośrodka Rozwoju Zawodowego Progres, który w swojej ofercie ma naukę w szkołach policealnych i liceum ogólnokształcącym dla dorosłych.
W 81 miastach działa sieć szkół policealnych – Polskie Centrum Nauki i Biznesu Żak, które także na zapotrzebowanie rynku uruchomiło kierunek technik BHP. Co ciekawe, dużą grupę uczniów stanowią tam studenci studiów dziennych. – Są to osoby, które mają sprecyzowane oczekiwania wobec swojej kariery zawodowej i wiedzą, że firmy potrzebują specjalistów w dziedzinie BHP – ocenia Marcin Koziak.
Jednak najbardziej obleganym od lat kierunkiem w szkołach policealnych jest technik administracji. W zeszłym roku kształciło się w tym zakresie w całym kraju 43 tys. uczniów.
Zawód to podstawa
Koziak nie ma wątpliwości, że ogromne zainteresowanie nauką w szkołach policealnych wynika przede wszystkim z chęci zdobycia konkretnego zawodu. – Ludzie chcą mieć fach w ręku, a szkoły policealne to zapewniają – mówi Koziak. W szkołach Żaka uczniowie mogą zdobywać wiedzę na ponad 80 różnych kierunkach. – Ofertę kształcenia dostosowujemy do lokalnego rynku pracy. W zależności od potrzeb pracodawców jesteśmy gotowi uruchomić nowe kierunki. Z takich powodów w szkole w Mławie można zdobyć tytuł technika rolnika, a w Lublinie i Toruniu technika organizacji usług gastronomicznych – mówi Koziak.