Francuski koncern już zaczął analizować scenariusze, jeśli się okaże, że to właśnie on zostanie wybrany jako inwestor strategiczny grupy TVN. I to mimo że holding ITI, kontrolowany przez rodzinę Wejchertów, wybierze nowego właściciela telewizji TVN najwcześniej w połowie października. Jak wynika z naszych informacji, potwierdza to dużą determinację w wyścigu o TVN (spółka jest warta około 5 mld zł) po stronie Francuzów.
– Po wchłonięciu TVN Vivendi będzie szukać partnera kapitałowego w postaci operatora telekomunikacyjnego. Celem jest tworzenie struktury medialno-telekomunikacyjnej, która ma odpowiadać na konkurencję ze strony Polsatu i Polkomtelu, czyli imperium Zygmunta Solorza-Żaka – mówi „Rz" osoba zbliżona do transakcji.
Według naszych informacji naturalnym kandydatem dla Vivendi do konsorcjum jest kontrolowana przez France Telekom Telekomunikacja Polska. Spółka ta z TVN już współpracuje, choć niekapitałowo. Firmy mają wspólną ofertę płatnej telewizji i dostępu do Internetu. – W ten sposób Vivendi chce bronić pozycji platformy Cyfra+ (największej konkurencji dla Cyfrowego Polsatu – red.) – dodaje nasz rozmówca. Według niego Telekomunikacja nie występuje formalnie w przetargu o TVN, ale szczegółowe rozmowy mają ruszyć, jeśli właściciele ITI zaakceptują ofertę Vivendi.
TP i Vivendi nie komentują tych informacji. Jednak w wywiadzie, który ukazał się w „Rz" w poniedziałek, Jeane-Rene Fourtou, szef rady nadzorczej Vivendi, powiedział o chęci zawarcia konsorcjum w wyścigu o TVN z lokalnym partnerem.
Zdaniem analityków daleko jeszcze do współpracy kapitałowej i w pierwszej kolejności chodzić może raczej o zacieśnienie aliansu strategicznego.