Biuro ds bezpieczeństwa i ochrony środowiska amerykańskiego MSW opublikowało listę pięciu głównych naruszeń BP, które doprowadziły w 2010 r. do zatonięcia platformy Blue Horizont i gigantycznego wycieku ropy.
Pierwszy grzech BP to fakt, że na jednym z kluczowych odcinków prac wydobywczych nie przeprowadzono prób na szczelność urządzeń pod ciśnieniem. Pozostałe cztery dotyczą przypadków, w których BP nie przerwała wierceń, wbrew nakazom zawartym w wydanych przez władze USA dokumentach.
W październiku władze amerykańskie oskarżyły BP o naruszenie jeszcze siedmiu wymogów. Jak podał The Financial Times, za każdy z punktów koncernowi grozi kara 35 tys. dol. dziennie.
Ze swojej strony BP pozwała podwykonawców, zrzucając na nich całą winę za katastrofę. W wyniku pożaru platformy Deep Horizont zginęło 11 nafciarzy. Do zatoki dostało się 4,9 mln baryłek ropy, skażone zostało amerykańskie wybrzeże, zginęło tysiące ptaków i zwierząt morskich.
BP pozwala przed nowoorleański sąd szwajcarską firmę Transocean Ltd — właściciela feralnej platformy oraz producenta urządzeń wykorzystanych na platformie — Cameron Internationa Corp.. BP pozwała też w w oddzielnych pozwach — Halliburton, która świadczyła dostawy cementu; oraz swoich partnerów mniejszościowych z USA — Anadarko Petroleum i Moex Offshore należące do japońskiego Mitsui & Co.