Po tegorocznym, generalnym remanencie na agencyjnych listach zbędnego wojsku wyposażenia jest już 236 tys. pozycji, od prezydenckiego tupolewa, dwóch rządowych jaków 40 i miliona min przeciwpiechotnych, po co najmniej 120 tys. różnych rodzajów broni od automatów po uzbrojenie artyleryjskie. Wśród koncesjonowanego sprzętu, którego sprzedażą zajmować się mogą wyłącznie uprawnione spółki, są nawet legendarne steny i olbrzymia liczba 20 tys. niepotrzebnych już pistoletów sygnałowych.
Wyścig po kuchnie polowe i złom z min przeciwpiechotnych
W tym roku agencja już sprzedała cywilnym klientom sprzęt z demobilu, za prawie 45 mln zł, miedzy innymi 62 używane autobusy, 11 motorów honda, 93 przyczepy, 130 wysłużonych starów, 15 polonezów, 8 tarpanów, 18 spycharek, 150 kuchni polowych, 120 zbiorników i cystern. Po 16 tys. zł licytowano nawet polowe, przewoźne sale operacyjne, zamieniane chętnie przez nabywców w objazdowe domki letniskowe. - W nadchodzącym sezonie wybór wyprzedawanego wyposażenia będzie zdecydowanie większy – twierdzi Małgorzata Golińska rzecznik AMW.
— Zainteresowanie sprzętem wycofywanym z armii a także z policji i straży granicznej nie słabnie — licytacje nawet zdezelowanych ciężarówek, polowych piekarni , traków do przecierania drewna czy sprzętu budowlanego są burzliwe a rywalizacja ostra — mówi dyrektor Andrzej Pilucik, który odpowiada w agencji za upłynnianie tzw. mienia ruchomego, także uzbrojenia i sprzętu niepotrzebnego już wojsku i formacjom mundurowym.
Sprzedaż pojazdów i drobnicy: części zamiennych, czy akcesoriów mundurowych to nie wszystko: AMW zarabia nawet na utylizacji amunicji i setek ton gumowych odpadów ( z odzieży ochronnej przeciw broni masowego rażenia). Odzyskiwane z nich materiały wybuchowe, metale kolorowe, złom stalowy, czy gumowy opał ( wykorzystywany m.in. w cementowniach), mają swoją rynkową cenę.
Prezydencki tupolew pod młotek
Tylko w latach 2009 – 2010 Agencji Mienia Wojskowego udało się spieniężyć 45 wycofanych ze służby treningowych samolotów Iskra, naddźwiękowych myśliwców Mig-21 i szturmowców Su-22. Ale w najbliższych miesiącach temperaturę przetargów podniesie na pewno próba sprzedaży prezydenckiego tupolewa. Pod młotek idą także dwa rządowe , mniejsze jaki-40.