Chłodne lato i spowolnienie gospodarcze zaszkodziły ubiegłorocznym wynikom należącej do pana spółki Lodziarnie Firmowe?
Rok 2011 był kiepski rok dla branży, ale mojej firmie, jako jednej z nielicznych, udało się zwiększyć obroty. W ubiegłym roku, kolejny rok z rzędu, nasza sprzedaż urosła o kilkanaście procent. To efekt, m.in. otwarcia kilkunastu nowych lodziarni, ciągłej pracy nad poprawą oferty i jakości obsługi w lokalach, a równocześnie poszerzenia oferty sorbetów i ich kampanii reklamowej oraz wprowadzenia lodów w małych opakowaniach z łyżeczką, co pozwoliło nam umocnić się na pozycji lidera rynku familijnych lodów premium.
Czy, zgodnie z zapowiedziami, w 2011 r. liczba lodziarni Grycan przekroczyła 100?
Tak, nasza sieć jest największa w Polsce. Jesteśmy także coraz silniejsi w kanale gastronomicznym. Lody dostarczamy do najbardziej prestiżowych hoteli w Polsce.
Otworzycie w tym roku kolejne lodziarnie? Ile ich przybędzie?