Nasze firmy nie chcą kredytów

Polskie firmy są najmniej zadłużone w regionie. Radzą sobie z inwestycjami bez kredytów, a eksperci oceniają to pozytywnie

Publikacja: 22.05.2012 02:53

Nasze firmy nie chcą kredytów

Foto: Bloomberg

Jak wynika z badań banku UniCredit w 22 krajach Europy Środkowo-Wschodniej, polscy przedsiębiorcy najmniej chętnie korzystają z zewnętrznego finansowania. Biorąc pod uwagę stosunek wielkości kredytów korporacyjnych do PKB, średnia dla krajów w regionie wynosi 28 proc., a u nas tylko 17 proc.

Najwyższy poziom nasycenia kredytami dla firm odnotowano na Ukrainie (56 proc.) oraz w Słowenii (55 proc.). Dla porównania – w Niemczech odsetek ten wynosi 36 proc., a we Włoszech 58 proc.

– To nie jest efekt kryzysu, ale zjawisko, które obserwujemy na polskim rynku od wielu lat. Niska dźwignia finansowa przedsiębiorstw w okresie spowolnienia to jednak pozytywne zjawisko – mówi Michał Rot, ekonomista PKO BP.

Zachowawczość w kwestii finansowania zewnętrznego jest tym większa, im mniejsze przedsiębiorstwo. Jak podkreślają eksperci, to nam jednak bardzo pomogło w stosunkowo dobrej kondycji przetrwać kryzys.

– Teoretycznie finansowanie się kredytem dawałoby większą dźwignię finansową, jednak pokuszę się o stwierdzenie, że przedsiębiorcy na całym świecie będą musieli zacząć przyzwyczajać się do życia bez dźwigni. Polskie firmy będą miały tę przewagę, że w przeciwieństwie do Brytyjczyków czy Amerykanów nigdy tak naprawdę na niej nie polegały – mówi Marcin Mazurek, starszy analityk BRE Banku.

Polskie firmy dużą część zysku zatrzymują w spółkach. – Nie wypłacają dywidendy właśnie po to, by się rozwijać, inwestując własne środki. Na razie bardzo dobrze nam się to udaje – zauważa Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.

Jak zauważają eksperci, małe zainteresowanie kredytami przez firmy poniekąd spowodowały same banki. Na naszym rynku „poszły na łatwiznę", skupiając się przede wszystkim na pożyczkach dla klientów indywidualnych. To, że jesteśmy na ostatnim miejscu pod względem nasycenia rynku kredytami korporacyjnymi w regionie, powoduje, że rośnie nasza atrakcyjność z punktu widzenia inwestycji banków.

– Polska jest dla nas jednym z czterech, obok Czech, Turcji i Rosji, najważniejszych rynków. Wyzwaniem pozostaje jednak dostępność finansowania dla przedsiębiorców – mówi Fabio Mucci, szef planowania strategicznego UniCredit na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej.

Jak wynika z danych NBP, wzrost wartości kredytów dla przedsiębiorstw spowolnił w kwietniu do 16,2 proc. r./r., z 18,2 proc. r./r. w marcu.

Największym hamulcem przy zaciąganiu kredytów jest dla firm ich koszt oraz wymogi dotyczące zabezpieczeń. To bolączka nie tylko w Polsce, ale w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Koszt finansowania został w badaniu dotyczącym głównych przeszkód w dostępie do niego oceniony na 2,1 w skali od 0 do 4.

W przypadku naszych firm koszt jeszcze wzrośnie, bo na początku maja Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe o 0,25 pkt proc.

Mimo niechęci do kredytów nasze firmy dużo inwestują, w 2011 roku ich wydatki na ten cel wzrosły o prawie 11 proc.

– Firmy robią to jednak bardzo rozsądnie, inwestując przede wszystkim w modernizację, a nie zwiększanie skali produkcji. Nie byłoby to rozsądne w czasach spowolnienia – wskazuje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.

Trudniej o kredyt dla dużej firmy

W I kwartale banki najbardziej zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów długoterminowych dla dużych przedsiębiorstw – wynika z ostatniego badania NBP. Mniejsze zaostrzenie dotyczyło pożyczek dla małych i średnich firm.

W opinii ankietowanych instytucji ryzyko związane z przewidywaną sytuacją gospodarczą pozostaje najważniejszym czynnikiem skłaniającym je do zaostrzenia polityki kredytowej wobec przedsiębiorstw. Niemal jedna czwarta banków wskazała na inne czynniki, wymieniając przede wszystkim działania nadzorcze Komisji Nadzoru Finansowego.

Pojedyncze banki do przyczyn zaostrzenia polityki kredytowej zaliczyły decyzje NBP w zakresie polityki pieniężnej, ryzyko związane z sytuacją największych kredytobiorców oraz ryzyko branży (za najtrudniejsze uznano sektor paliwowy, stalowy, drzewny oraz budowlany, obejmujący zarówno budownictwo infrastrukturalne, jak i mieszkaniowe).

Banki nie wymieniły istotnych czynników, które uzasadniałyby łagodzenie polityki kredytowej wobec przedsiębiorstw. Jednocześnie w I kwartale odczuły wzrost popytu jedynie w segmencie kredytów krótkoterminowych dla małych i średnich przedsiębiorstw. Najsilniej obniżył się popyt na pożyczki długoterminowe, szczególnie w przypadku dużych przedsiębiorstw.

W II kwartale banki przewidują zaostrzenie polityki kredytowej wobec małych i średnich przedsiębiorstw, zarówno w przypadku finansowania długoterminowego, jak i krótkoterminowego.

—krześ

Jak wynika z badań banku UniCredit w 22 krajach Europy Środkowo-Wschodniej, polscy przedsiębiorcy najmniej chętnie korzystają z zewnętrznego finansowania. Biorąc pod uwagę stosunek wielkości kredytów korporacyjnych do PKB, średnia dla krajów w regionie wynosi 28 proc., a u nas tylko 17 proc.

Najwyższy poziom nasycenia kredytami dla firm odnotowano na Ukrainie (56 proc.) oraz w Słowenii (55 proc.). Dla porównania – w Niemczech odsetek ten wynosi 36 proc., a we Włoszech 58 proc.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Biznes
Donald Trump rozważa sprzedaż czerwonej Tesli – symbolu poparcia dla Elona Muska
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Biznes
Oligarchowie - Unia Europejska: 0-5. Nie będzie zdejmowania sankcji
Biznes
Gigantyczne przejęcie w telekomunikacji. Hurtownik światłowodowy na zakupach
Biznes
Trump rozmawia z Xi, nowa pomoc dla Ukrainy i rekordowe inwestycje w energię
Biznes
Czy należy zakazać reklamy alkoholu? Eksperci są zgodni