Galaxy S III rozchodzi się jak ciepłe bułeczki

Opóźnienie dostaw Galaxy S III w ciągu jednego miesiąca mogło kosztować Samsunga nawet 2 mln niesprzedanych smartfonów

Publikacja: 26.06.2012 16:41

Samsung Galaxy S III

Samsung Galaxy S III

Foto: Bloomberg

Już przed debiutem telefonu, który nastąpił 29 maja, mówiło się o opóźnieniach sięgających 2-3 tygodni, ale dotyczyły one jedynie niebieskiej wersji mającej inną obudowę baterii. Firma podkreśla, że kwestie te zostały już rozwiązane i dostawy wracają do normalnych poziomów. – Popyt na Galaxy S III po prostu przerósł nasze oczekiwania, ale nie znaczy to, że nasza prognoza sprzedaży była zachowawcza – poinformował Samsung.

Jednak analitycy szacują, że opóźnienia mogły kosztować koreańską firmę do 2 mln niesprzedanych smartfonów.

Największy na świecie producent smartfonów spodziewa się, że do końca lipca łączna sprzedaż jego Galaxy S III sięgnie 10 mln sztuk. Takie tempo spowodowałoby, że smartfon Samsunga stałby się najpopularniejszym tego typu urządzeniem na świecie. Problemem koreańskiej firmy może być jej największy konkurent, Apple. W ramach niekończącej się batalii sądowej zarzuca Samsungowi naruszenie swoich dwóch patentów i chce sądownie zablokować w USA sprzedaż Galaxy S III.

Termin premiery nowego Galaxy został dobrze wybrany, bo kolejna wersja iPhone'a nie pojawi się w ciągu najbliższego roku, a Motorola i Nokia nie zrobiły ze swoimi produktami większego wrażenia. – Samsung został zaskoczony popytem na Galaxy S III nie dlatego, że firma nie wierzyła w swoje produkty, ale dlatego, że przeceniła siłę konkurencji. Innymi słowy, poza iPhone'em i HTC oneX nie ma na rynku konkurencyjnego urządzenia, co z pewnością pomogło Samsungowi – uważa Carolina Milanesi z firmy analitycznej Gartner.

– Powoli staje się jasne, że Galaxy S III jest uważany za pełnowartościowego rywala iPhone'a i nie jest już uważany tylko za najlepszy wybór spośród reszty smartfonów  – Matt Evans, analityk firmy CLSA badającej rynek IT.

Pierwszy model Galaxy został przedstawiony przez Samsunga dwa lata temu i miał być konkurencją dla ówczesnego lidera, iPhone'a produkowanego przez Apple'a. Wtedy udział koreańskiej firmy w światowym rynku smartfonów wynosił 10 proc., a z końcem pierwszego kwartału b.r. wynosił on już 29,1 proc. W całym 2011 r. Samsung sprzedał 96,7 mln smartfonów natomiast Apple 91,3 mln, ale dynamikę wzrostu sprzedaży obrazują liczby z pierwszego kwartału b.r., kiedy Samsung sprzedał 45 mln smartfonów, a Apple „tylko" 35,1 mln. Przyczyniła się do tego nie tylko nadspodziewanie dobra sprzedaż Galaxy S III, ale także jego poprzednika S II oraz innego smartfonu Galaxy Note.

Agencja ratingowa Fitch przewiduje, że Samsung sprzeda w tym roku 400 mln telefonów komórkowych, z czego 220 mln będą stanowić smartfony. W ubiegłym roku było to odpowiednio 330 mln i 97 mln sztuk. Firma prognozuje również, że Samsung podtrzyma swoją niekwestionowaną pozycję lidera pod względem produkcji komponentów do smartfonów takich jak wyświetlacze, procesory czy chipy pamięciowe.

Już przed debiutem telefonu, który nastąpił 29 maja, mówiło się o opóźnieniach sięgających 2-3 tygodni, ale dotyczyły one jedynie niebieskiej wersji mającej inną obudowę baterii. Firma podkreśla, że kwestie te zostały już rozwiązane i dostawy wracają do normalnych poziomów. – Popyt na Galaxy S III po prostu przerósł nasze oczekiwania, ale nie znaczy to, że nasza prognoza sprzedaży była zachowawcza – poinformował Samsung.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Biznes
Chiny wyciągają rękę do USA przed rozmowami. Program Orka opóźniony
Biznes
Letnie wakacje priorytetem. Dokąd pojadą Polacy na urlop i jakie mają obawy?
Biznes
Donald Trump rozważa sprzedaż czerwonej Tesli – symbolu poparcia dla Elona Muska
Biznes
Oligarchowie - Unia Europejska: 0-5. Nie będzie zdejmowania sankcji
Biznes
Gigantyczne przejęcie w telekomunikacji. Hurtownik światłowodowy na zakupach